Minister ogłosił kredyt obrotowy, rekordowo niskie oprocentowanie. Wiadomo, kto może skorzystać

Po miesiącach niepewności, niskich cen skupu i walki ze skutkami anomalii pogodowych rząd przedstawia konkretny pakiet wsparcia. Przygotowano trzy rozwiązania: historycznie tanie kredyty obrotowe, wyczekiwane zaliczki płatności bezpośrednich oraz specjalne fundusze dla poszkodowanych przez przymrozki i podtopienia.
Jesienny pakiet ratunkowy
Trudno o optymizm, gdy ceny na rynku nie pokrywają kosztów produkcji, a pogoda kolejny raz wystawia cierpliwość na próbę. W odpowiedzi na narastające problemy minister rolnictwa Stefan Krajewski ogłosił pakiet rozwiązań, który ma trafić do rolników jeszcze tej jesieni. Celem jest zapewnienie płynności finansowej, wsparcie gospodarstw po stratach i przyspieszenie wypłaty należnych środków. Pozostaje jednak pytanie, czy mechanizmy te są dobrze skalibrowane i trafią do najbardziej potrzebujących.

Kredyt 1% i zaliczki
Najgłośniejszym elementem pakietu jest kredyt obrotowy z oprocentowaniem na poziomie zaledwie 1%. Oferta, dostępna od 1 października w bankach współpracujących z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, ma dać rolnikom finansowy oddech.
Mówiliśmy o 1,5%, a udało się jeszcze obniżyć oprocentowanie do 1%. Na ten cel rząd przeznaczył 700 milionów złotych do końca roku. Jeśli zainteresowanie będzie większe, będziemy starali się zwiększyć tę pulę – zadeklarował minister.
Drugim filarem wsparcia są zaliczki na poczet płatności bezpośrednich, których wypłata ma ruszyć już 16 października. Na konta rolników trafi łącznie 15,77 mld złotych. Całkowita pula środków na dopłaty za 2025 rok jest wyższa o blisko 24 mln złotych niż w kampanii 2024. Resort rolnictwa wkrótce przedstawi projekty rozporządzeń ze stawkami, choć na te dotyczące ekoschematu „Dobrostan zwierząt” trzeba będzie poczekać do kwietnia 2026 roku.
Wsparcie po klęskach żywiołowych
Rząd nie zapomina o rolnikach, którzy ponieśli straty w wyniku klęsk żywiołowych, przeznaczając na ten cel ponad 260 milionów złotych. Minister Stefan Krajewski wyjaśnił podział środków:
200 milionów złotych dla rolników, w których gospodarstwach zaistniały straty spowodowane przez wiosenne przymrozki, a 60 mln zł na wsparcie rolników z Żuław.
Zobacz także: Katastrofa na Żuławach. Rolnicy liczą milionowe straty
Oznacza to, że sadownicy i ogrodnicy, którzy udokumentują straty w uprawach, będą mogli ubiegać się o część z puli 200 mln zł. Z kolei rolnicy z Żuław, dotknięci podtopieniami, mogą liczyć na wsparcie w wysokości do 3000 zł na hektar, na co przeznaczono łącznie 60 mln zł. Dodatkowo pozostali poszkodowani przez inne anomalie, takie jak deszcze nawalne, mogą otrzymać od 1000 do 3000 zł, pod warunkiem udokumentowania szkody przekraczającej 30% planowanych plonów.



































