Minister rolnictwa oddaje pałac zakonnicom. Samorząd chce odwołać się do sądu
Szef resortu rolnictwa Grzegorz Puda zdecydował się na przekazanie zabytkowego zamku siostrom zakonnym w związku z tzw. reformą rolną z 1944 roku.
Decyzja Grzegorza Pudy
Choć minęło wiele lat, niektóre sprawy związane z reformą rolną z 1944 roku nadal nie zostały rozwiązane. Reforma rolna była istotną zmianą stosunków własnościowych, a decyzję o jej wprowadzeniu w życie podjął Polski Komitet Wyzwolenia narodowego 6 września 1944 roku.
W kontekście niektórych nieruchomości miało dojść do przywrócenia Kościołowi praw własności w przypadku tych ziem, które zostały odebrane mu podczas okupacji. Co ciekawe, reformie rolnej sprzeciwiali się kardynał Stefan Wyszyński i prymas August Hlond, którzy twierdzili, że Kościół nie powinien mieć własnych majątków ziemskich, a utrzymywać się z ofiarności wiernych.
Mimo to większość duchowieństwa niższego szczebla dążyła do odzyskania ziem i nieruchomości, czego dowodem były również prawne przepychanki dotyczące tego, czy zabytkowy pałac Kępińskich w powiecie żywieckim należy objąć reformą rolną, czy też nie.
Spadkobiercami rodziny Kępińskich było m.in. Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Jezusa i Maryi. Prośby Zgromadzenia w kwestii zwrotu majątku były odrzucane przez wojewodę śląskiego, który decyzję uzasadniał tym, iż przejęcie pałacu nastąpiło zgodnie z obowiązującym ówcześnie prawem.
Innego zdania okazał się być minister rolnictwa Grzegorz Puda - jego decyzją pałac Kępińskich ma trafić do rąk Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Jezusa i Maryi.
Sprzeciw samorządu żywieckiego
Przedmiotem decyzji szefa resortu rolnictwa jest zabytkowy pałac Kępińskich wraz z gruntem dookoła niego, liczącym około dwóch hektarów. Warto dodać, że na terenie budynku funkcjonuje Zespół Szkół Agrotechnicznych i Ogólnokształcących.
Wicestarosta żywiecki - Stanisław Kucharczyk - dla Radia Bielsko powiedział:
- Na chwilę obecną musimy dostosować się do decyzji ministerstwa. Sytuacja nie zmienia w żaden sposób statusu szkoły, która od lat funkcjonuje na tym terenie.
Starosta nie ukrywa, że decyzja ministra nie jest dla niego zadowalająca. Jak zapowiedział, samorząd żywiecki planuje złożyć odwołanie od decyzji Grzegorza Pudy w trybie nadzwyczajnym do Naczelnego Sadu Administracyjnego.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Koszt utrzymania ciągnika wkrótce wzrośnie? Wszystkiemu winna ropa
Stracili blisko 150 krów. Rodzina z Wierzbowa do dziś nie zna przyczyny pożaru
Przez bobry rolnik stracił 114 ton siana. Sąd nie przyznał odszkodowania
źródło: agropolska.pl