Niektóre gminy zabraniają podlewania. Zakaz dotyczy jednej sytuacji
Choć w ostatnim czasie w Polsce nie brakuje nagłych burz i nawalnych opadów deszczu, to gleba nie jest w stanie przyjmować nadmiaru wody i często nadal w głębszych warstwach pozostaje wysuszona. Okazuje się jednak, że niektóre gminy czasowo apelują o ograniczenie korzystania z wody w konkretnej sytuacji: podlewania działek i ogrodów. Wskazują, by zamiast tego pozostawić ją do picia.
Prezes PGW Wody Polskie Przemysław Daca w rozmowie z money.pl dodał, że aktualnym powodem zakazów podlewania roślin w niektórych gminach nie jest zbyt mała ilość dostępnej wody, lecz spadki jej ciśnienia w rurociągach.
Zakazy w niektórych gminach
Jakiekolwiek odgórne ograniczenie zużycia wody nie bez przyczyny wywołuje u wielu osób niepokój - pierwszą obawą jest tutaj podejrzenie awarii lub niedobór wody.
Jak się okazuje, w niektórych gminach w Polsce pojawiają się niekiedy czasowe zakazy wykorzystywania wody do podlewania ogrodów i działek, a także wypełniania przydomowych basenów.
Jak tłumaczy prezes PGW Wody Polskie Przemysław Daca w rozmowie z money.pl, powodem takiej sytuacji nie jest fakt, jakoby w Polsce brakowało wody pitnej. Sprawa ma związek z infrastrukturą, a dokładniej z tym, że woda, wykorzystywana przez wielu mieszkańców okolicy jednocześnie, znacznie obniża ciśnienie wody w rurociągach.
Problem może pojawić się w momencie, gdy dużych ilości wody używa się do napełniania przydomowych basenów czy podlewania większych obszarów gruntu - do podobnej sytuacji nie może dojść, kiedy mieszkańcy danej okolicy korzystają z wody w celach spożywczych.
Zakazy a prawo
Woda - przynajmniej w Europie - jest tak oczywistym elementem codzienności, że trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek ograniczenia w jej stosowaniu.
Czy zatem czasowe zakazy lub apele lokalnych samorządów o niestosowanie wody do celów innych niż spożywcze są zgodne z prawem?
Jak podaje portal prawo.pl, zakaz wykorzystywania wody do celów innych niż pitne może obowiązywać, ale jedynie wtedy, gdy wprowadzi go wojewoda wskutek pojawienia się klęski żywiołowej.
Prezes PGW Wody Polskie w rozmowie z money.pl nie zdradził natomiast, jakie dokładnie gminy apelują do swoich mieszkańców o ograniczenie stosowania wody. Odpowiedź swoją uzasadnił stwierdzeniem, że do opisywanych momentów dochodzi wyjątkowo rzadko.
Czy opisywane kwestie w jakikolwiek sposób mogą negatywnie wpłynąć na pracę rolników? Prezes PGW Wody Polskie zaznaczył, że w Polsce nie mamy problemu z ogólnym niedoborem wody - mimo to warto pamiętać, że susza hydrologiczna nadal może przyczynić się do zniszczenia efektów pracy na polach.
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Spontaniczna akcja. Kolejna niespodzianka dla Gienka i Andrzeja z Plutycz
Coraz mniejsze zainteresowanie pracą przy zbiorach. "Odzywki, zero poszanowania"
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected] Źródło: money.pl, prawo.pl