Rolnicy będą musieli zezłomować swoje ciągniki. Winią Unię Europejską
Polscy rolnicy muszą mierzyć się z decyzjami sądów w sprawie znanej marki ciągników. Okazało się, że duża liczba maszyny nie posiada dopuszczenia do obrotu koniecznego w Unii Europejskiej. Właściciele mogą ponieść znaczące straty. Lokalne izby rolnicze apelują do wyższych instancji o interwencję.
Ciągniki były sprzedawane nielegalnie
Sprzedaż białoruskich ciągników MTZ Belarus po 2016 roku była prowadzona nielegalnie. Maszyny te nie przeszły procedury dopuszczenia do obrotu, która ma zastosowanie w przypadku towarów nieunijnych przywożonych na obszar celny UE. Bez świadectwa WE takie traktory nie mogły być zarejestrowane w Wydziale Komunikacji i Transportu, a jednak tak się stało.
Sprawa wyszła na jaw i teraz jej konsekwencje odczują tysiące polskich rolników. Samorządowe Kolegia Odwoławcze w Białymstoku i Koszalinie oraz Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie wydały już pierwsze wyroki w tej sprawie. Na decyzję dotyczące cofnięcia rejestracji ciągników MTZ Belarus zareagowała Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza.
Nierozwiązany problem ciągników MTZ Belarus
Ciągniki MTZ Belarus wyprodukowane po 2016 roku nie spełniały wymagań Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej nr 167/2013 dotyczących homologacji. To znaczy, że maszyny te nie przeszły procesu weryfikacji, który określa normy i wymagania techniczne, konieczne do tego, aby pojazd mógł być dopuszczony do ruchu drogowego. Mimo to te traktory znalazły się w sprzedaży, a rolnicy, którzy dokonali zakupu, nie mieli świadomości o tej usterce i dokonali rejestracji.
Prawo wymaga wycofania tych ciągników z użytkowania i zapadły już pierwsze wyroki w sprawie cofnięcia rejestracji, niestety na niekorzyść rolników. Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza podjęła się interwencji w tej sprawie i zwróciła się do wyższego organu.
Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej […] wystąpił do Krajowej Rady Izb Rolniczych o pilną interwencję w sprawie cofnięcia decyzji o wyrejestrowaniu ciągników MTZ BELARUS wyprodukowanych po 1 stycznia 2016 r. […] -zapowiadają.
Oceniają przy tym, że “ urzędowe decyzje o rejestracji tych pojazdów były niezgodne z prawem, ponieważ brakowało europejskiej homologacji wymaganej przy wprowadzeniu pojazdów spoza UE ”.
[…] I to nie urzędnicy czy importer, ale rolnicy są teraz zmuszeni do zezłomowania ciągników, które kupili na kredyt często jako podstawowe maszyny w gospodarstwie. Zarząd Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej uważa tę sytuację za niedopuszczalną i wystąpił do Krajowej Rady Izb Rolniczych, aby pilnie interweniowała w tej sprawie i podjęła działania w celu ochrony poszkodowanych właścicieli ciągników.
Sprawa wady prawnej ciągników MTZ BELARUS jest skomplikowana i znalezienie łatwego wyjścia z sytuacji jest raczej niemożliwe. Mimo to nagłośnienie problemu przez KRIR może być pomocne. Czy można coś zrobić, aby uniknąć konieczności wyrejestrowania ciągników?
Brak alternatywnych rozwiązań
Z prawnego punktu widzenia trudno znaleźć konkretne rozwiązanie, które mogłoby pomóc rolnikom , którzy będą musieli ponieść straty. Wadliwe Belarusy nie mogą być zarejestrowane, gdyż nie posiadają świadectwa WE. Teoretycznie mogłyby przejść badania techniczne, osobne dla każdego egzemplarza, jednak szanse na pozytywny wynik są raczej nikłe z uwagi na homologację.
Kuszące może być dalsze korzystanie z ciągnika, nawet po cofnięciu rejestracji. Jednakże konsekwencje takiego działania mogą być dotkliwe jeżeli traktor będzie uczestniczył w kraksie lub jakimś innym wypadku, w którym będą poszkodowani. Rolnikom pozostaje jeszcze próba odzyskania pieniędzy od sprzedawców i importera jednak i w tym przypadku prawdopodobieństwo uzyskania rekompensaty jest niewielkie. Importer już nie istnieje, natomiast sprzedawcy mogą okazać się niewypłacalni.
To sprawa, która ciągnie się już od kilku lat i jak pokazały ostanie wyroki sądów, najwięcej stracą rolnicy, którzy nieświadomie weszli w posiadanie wadliwych Belarusów. Z drugiej strony jak mieliby uniknąć takiej pułapki, skoro kupili maszyny od legalnego sprzedawcy i udało się je zarejestrować ? Przecież rejestracja to znak legalności poświadczony decyzją odpowiedniego organu państwowego.