Rolnik wyjechał siać, a wrócił pieszo. Ciągnik spłonął na polu
Do pożaru maszyny doszło 29 marca w woj. lubelskim. Rolnik z okolic Janówka wyjechał obsiewać pole, kiedy nagle podczas pracy doszło do samozapłonu maszyny. Natychmiastowo wezwano straż pożarną, by ugasić palący się ciągnik. Niestety ogień pochłonął traktor w takim stopniu, że naprawa może być nieopłacalna.
Dramat rolnika. Ciągnik zapalił się na polu
Sezon nas prace polowe i zasiewy zbóż właśnie się rozpoczął. To intensywny czas dla każdego rolnika. To też niestety najgorętszy okres pod względem wypadków w rolnictwie.
Rolnik z województwa lubelskiego doświadczył właśnie takiej tragedii, kiedy podczas pracy polowej zapaliła się jego maszyna rolnicza. Do dramatycznego zdarzenia doszło 29 marca w miejscowości Janówek koło Świdnika.
Maszyny nie opłaca się naprawiać. Ogień zniszczył wszystko
Na miejscu zdarzenia pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej z jednostek w Świdniku, Minkowicach i Trzeszkowicach. Działania ratowniczo - gaśnicze udało się zakończyć w szybkim czasie, ale bez powodzenia dla dotkniętego tragedią rolnika.
Ciągnik mimo podjętej akcji gaśniczej, został doszczętnie spalony. Naprawa maszyny rolniczej może nie być opłacalna. W dalszym ciągu ustalane są przyczyny samozapłonu ciągnika oraz wstępne szacowanie szkód. Na szczęście rolnik nie ucierpiał w wyniku pożaru, ale stracił traktor, który jest niezbędny do prac polowych.
Pożary ciągników w ostatnim czasie to plaga
Straż pożarna w ostatnim czasie brała udział w identycznym zdarzeniu, gdzie doszło do pożaru ciągnika rolniczego na polu. Taka sytuacja miała miejsce pod koniec marca w Horodniance.
Przy ugaszaniu ciągnika brał wówczas miejscowy zastęp straży pożarnej OSP oraz strażacy z Domurat i z JRG w Dąbrowie Białostockiej. Strażakom w ciągu godziny udało się ugasić pożar, dzięki zapodaniu prądu piany bezpośrednio na źródło ognia. Niestety zniszczeniu uległa kabina ciągnika oraz komora silnika. Rolnikowi na szczęście się nic nie stało.
Źródło: Tygodnik Rolniczy, isokolka.eu