Sadków: mieszkańcy wsi protestują przeciwko powstaniu fermy na 1000 krów
Mieszkańcy okolicy nie zgadzają się na to, by ferma powstała zaledwie sto metrów od najbliższych zabudowań mieszkalnych. Oburza ich również plan intensywnego eksploatowania zwierząt.
Ferma w Sadkowie
Sadków jest niewielką wsią położoną w gminie Kąty Wrocławskie na terenie województwa dolnośląskiego. Od niedawna atmosfera w sąsiedztwie nie należy do najlepszych. Powód? Mieszkańcy nie zgadzają się, by w sąsiedztwie postała ferma na tysiąc krów.
Z kolei inwestor podkreśla, że w gospodarstwie ma być utrzymywanych 480 krów, a także 480 jałówek i cieląt. Trudno jednak powiedzieć, by informacja ta w jakikolwiek sposób pocieszała mieszkańców Sadkowa.
Protestujący nagłaśniają sprawę - o planach inwestycji powiadomili media, manifestują również swoje niezadowolenie plakatami i transparentami. Poza argumentem dotyczącym uciążliwości życia w bliskim sąsiedztwie fermy przemysłowej dodatkową - i to równie ważną - kwestią jest dobrostan zwierząt.
Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo:
[ EMBED-5 ]
Mieszkańcy przekazują, iż na fermach przemysłowych krowy dają codziennie aż 40 litrów mleka. Dla porównania średnia ilość mleka w domowych gospodarstwach to 4 litry. Kolejnym problemem jest lokalizacja fermy - ma być ona zbudowana około 100 metrów od domów i 80 metrów od ujęcia wód gruntowych.
Urząd Kątów Wrocławskich zapowiada konsultacje społeczne oraz spotkania z inwestorem w sprawie budowy przedsiębiorstwa.
Fermy w Polsce
Jak podaje Greenpeace, w Polsce na fermach przemysłowych żyje około 6 milionów krów, 11 milionów świń oraz 181 milionów kur. W kwestii tak dużego zagęszczenia zwierząt na stosunkowo niewielkiej przestrzeni pojawiają się pytania dotyczące nie tylko higieniczności takiego rozwiązania, ale również jego etycznych podstaw.
Zwierzęta tego samego gatunku, stłoczone na jednej farmie, są łatwym łupem dla wszelkiego rodzaju wirusów i drobnoustrojów, umożliwiając im swobodne mutowanie. Przykładem tego typu mechanizmu mogą być fermy norek, na których stwierdzono obecność koronawirusa.
Aspekt etyczny każe sądzić, że fermy przemysłowe nie zajmują się chowem i hodowlą zwierząt, ale stricte produkcją mięsa.
Zwierzęta w takiej sytuacji całkowicie tracą swój status podmiotowy, który wiąże się z uznaniem tego, że są istotami czującymi - ich egzystencja zostaje ograniczona jedynie do tego, że są źródłem mięsa, mleka lub jaj.
Fermy przemysłowe są wielkim wyzwaniem dla współczesnego świata, który zmaga się z przeludnieniem, coraz większymi potrzebami produkcyjnymi oraz degradacją środowiska naturalnego. Czy ferma w Sadkowie rzeczywiście powstanie? Na obecną chwilę niewiele wskazuje na to, by inwestycja miała zostać wstrzymana.
Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
-
Rolnik z Lublina powrócił. Między blokami znowu można zobaczyć maszyny rolnicze
-
Gienek Onopiuk o swojej przeszłości. Nieznane fakty na temat ojca i córki
-
Emilka z "Rolnicy. Podlasie" z nietypowym ogłoszeniem. Chodzi o kozy po przejściach
źródło: RMF24.pl, greenpeace.org
