Polskie Stronnictwo Ludowe - partia polityczna.
Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił na posiedzeniu Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego, że rząd wprowadzi program “Aktywny Rolnik”. Będzie się on wiązać z dużymi pieniędzmi dla rolników.
W ostatnim czasie Polskie Stronnictwo Ludowe wystosowało wniosek o odwołanie aktualnie urzędującego ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Politycy bardzo negatywnie oceniają działalność szefa resortu, wskazując na nierozwiązany problem ASF, ptasiej grypy, cen płodów rolnych i masowo bankrutujące gospodarstwa. Stanowisko w sprawie zajęła również partia Kukiz'15, której poseł Jarosław Sachajko stwierdził, że PSL nie może liczyć z ich strony na poparcie wniosku o odwołanie ministra rolnictwa. Wniosek PSL o odwołanie szefa resortu rolnictwaMinister rolnictwa Grzegorz Puda nie jest w pozytywny sposób oceniany przez dużą część producentów żywności w Polsce. Rolnicy wskazują, że polityk nie rozmawia z protestującymi gospodarzami i nie rozwiązuje rzeczywistych problemów, które nękają polską wieś. W rozmowie z portalem next.gazeta.pl, rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Miłosz Motyka w dosadny sposób skrytykował działania aktualnego ministra rolnictwa, wskazując, że PSL wystosowało wniosek o odwołanie go z urzędu. Miłosz Motyka wskazał, że od 2015 roku zlikwidowano w Polsce aż 100 tysięcy gospodarstw, a sytuacja wcale nie ulega zmianie - problem dotyczy zwłaszcza wschodniej części kraju. Polityk dodał, że przekazane 200 milionów złotych na bioasekurację i pomoc hodowcom w celu zatrzymania ASF są zdecydowanie niewystarczające, biorąc pod uwagę, że wartość jednego gospodarstwa w Polsce wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych. Ludowcy podkreślają, że minister rolnictwa nie wywiązał się z utworzenia Narodowego Holdingu Spożywczego, obiecanego jeszcze przez premiera Mateusza Morawieckiego. Kolejnymi punktami, które - zdaniem polityków PSL - nie zostały zrealizowane przez Grzegorza Pudę jest walka z ptasią grypą, ASF, a także uregulowanie problematycznych cen płodów rolnych w skupach.