W PRL-u zdobiły każdy ogród. Teraz wracają do łask Polaków
Wywołują nostalgię, przywodzą na myśl lata młodości, cieszą oko — te piękne kwiaty były wizytówką każdego ogrodu w okresie PRL-u. Teraz chętnie do nich powracamy, bo ich pielęgnacja nie jest trudna, a są wyjątkowo urokliwe i wdzięczne. Co warto posadzić na nowy sezon, aby przestrzeń wokół nas zachwycała urokiem i intensywnymi barwami?
Sentyment do dawnych czasów przekłada się również na domowe ogrody
Do łask wracają już nie tylko meble, ozdoby, czy sprzęty z czasów PRL. Polacy zaczynają przypominać sobie także piękno i koloryt ogrodów, które tak chętnie zakładane i pielęgnowane były w tamtym okresie. Z tego względu coraz częściej decydujemy się na sadzenie wyjątkowych roślin, szczególnie kwitnących, które królowały wówczas przy domowych przestrzeniach.

Niegdyś wybór roślin ogrodowych był zdecydowanie mniejszy niż obecnie, a w ogrodach dominowało kilkanaście gatunków roślin. Starsze odmiany były bardziej wytrzymałe i nie wymagały wnikliwej pielęgnacji. Miały także intensywne zapachy, których nie da się zapomnieć. Wciąż jest jeszcze szansa, aby oddać ducha ogrodu jak z PRL. Wystarczy posadzić wybrane gatunki roślin, przywodzące na myśl dawne czasy. Doradzamy, które wybrać najlepiej.
"Róża bez kolców" - czyli niekwestionowana królowa ogrodów w PRL
Piwonie, nazywane również potocznie peoniami to kwiaty dostępne już obecnie w wielu odmianach. W ogrodach w czasach PRL-u, kiedy dostępność była ograniczona, a gospodynie przekazywały sobie z ogrodu do ogrodu sadzonki i nasiona, najczęściej można było spotkać piwonie chińskie o białych, karminowych czy różowych kwiatach. Te rośliny osiągają od 80 do 100 centymetrów, mają też wyjątkowo mocne łodygi, zakończone kulistym pąkiem kwiatowym, który przypomina różę, stąd zachęcająca nazwa, "róża bez kolców".

Piwonia chińska kwitnie w maju i czerwcu. Jej stanowisko powinno być słoneczne, lekko zacienione i chronione od wiatru. Podłoże powinno być żyzne i mocno próchnicze o lekko kwaśnym odczynie. Roślina ta, jak większość z tamtych lat, charakteryzuje się wysoką wytrzymałością, jest też dość odporna na mróz, ale nie lubi przesadzania. Jeśli jednak potrzebujemy ją przesadzić, to najlepiej zrobić to w połowie sierpnia lub na początku września. Zabieg przeprowadzony w takim czasie pozwoli piwonii ukorzenić się przed zimą.
Na co jeszcze warto postawić w ogrodzie rodem z PRL-u? Wyróżnia się jeszcze roślina, która wyjątkowo pachnie i taka, która idealnie będzie się komponować kolorystycznie z piwonią.
Jedne pachną obłędnie, drugie zachwycają formą i barwami
Zapachem przykuje uwagę konwalia, zimoodporna bylina, która ma szerokie zastosowanie w ogrodzie. Najlepiej będzie rosła na stanowiskach zacienionych lub półcienistych, dlatego warto posadzić ją pod drzewami, lub w półcieniu krzewów. Konwalia osiąga wysokość od 20 do 30 centymetrów, a do prawidłowego wzrostu i bujnego kwitnienia potrzebuje wilgotnej, ciepłej i próchniczej gleby. pH podłoża powinno się mieścić w przedziale od 4,5 do 6. Konwalia nie wymaga dużej pielęgnacji, jednak po przekwitnięciu należy usuwać jej kwiatostany.

Malwy to prawdziwy symbol wśród kwiatów ogrodowych w czasach PRL-u. Kojarzą się przede wszystkim z sielskim obrazkiem wsi, najczęściej sadzono je wśród drewnianych płotów i ogrodzeń. Idealnie oddadzą ducha minionych lat.
Nasiona malwy należy wysiewać od czerwca do lipca, natomiast kwitną one od lipca do września. Co ważne, zakwitnie dopiero na drugi rok po wysiewie. Aby cieszyć się długim kwitnieniem, warto pozbywać się przekwitłych kwiatów.
Malwy lubią stanowiska bardzo ciepłe i słoneczne, warto chronić je od wiatru, bo mają dość delikatne pędy. Podłoże powinno być żyzne i zawsze lekko wilgotne. Malwy źle znoszą przesuszenie, ale z drugiej strony nadmiar wilgoci w glebie, który może doprowadzić do rozwoju chorób grzybowych, dlatego warto zachować balans.
