Wjechał ciągnikiem do rowu. Traktorzysta na widok policjantów zaczął uciekać
32-letni mężczyzna wjechał ciągnikiem rolniczym do rowu, po czym porzucił pojazd i uciekł do lasu. Funkcjonariuszom policji z Kolna udało się jednak odnaleźć mężczyznę, ubranego jedynie w bieliznę. Jak się okazało, 32-latek nie tylko był nietrzeźwy, ale prowadził bez uprawnień. Traktorzysta już usłyszał zarzuty.
Do funkcjonariuszy w Kolnie w niedzielę 11 lipca bieżącego roku przed godziną 17:00 wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że kierowca ciągnika rolniczego wjechał do przydrożnego rowu.
Podczas rozmów prowadzonych na miejscu zdarzenia ze świadkami, policjantom udało się ustalić, że mężczyzna porzucił ciągnik i udał się do lasu.
- Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań, policjanci zauważyli w lesie mężczyznę ubranego wyłącznie w bieliznę. Na ich widok próbował uciekać, jednak po chwili go zatrzymali - powiadomili funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie.
Jak się okazało, od 32-latka czuć było silną woń alkoholu. Mężczyzna nie był jednak w stanie dmuchnąć w alkomat. W związku z tym pobrana została krew do badań.
Kierowca z dożywotnim zakazem jazdy
Zgodnie z informacjami, zawartymi w policyjnych systemach, 32-latek posiadał już dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Traktorzysta został aresztowany, usłyszał już zarzut niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Po otrzymaniu wyników badań krwi, ustalona zostanie odpowiedzialność mężczyzny za kierowanie w stanie nietrzeźwości - powiadomili policjanci.
Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:
Sezon w pełni. Czereśnie lądują za stodołą. "Tak się marnuje u nas towar"
Pożar podczas prac żniwnych. Spłonęło ponad 30 hektarów nieskoszonego jęczmienia i ścierniska
"Wnioskuję o zarządzeniu całkowitego odstrzału dzików". Izba rolnicza interweniuje ws. ASF
Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected] Źródło: Policja