Rolnikom puszczają nerwy. Obornik przed posesją Szymona Hołowni
Polskie drogi i ulice 20 marca ponownie zostały zablokowane przez maszyny rolnicze. Złość, jaka się przez rolników przelewa, przybrała dziś niespodziewany obrót. W województwie podlaskim, pod jedną z posesji został wyrzucony obornik oraz sterta opon. Jak donoszą media, posesja należy do marszałka Sejmu, Szymona Hołowni. Policja poszukuje sprawców dzisiejszego incydentu.
Strajk rolników 20 marca
W dniu dzisiejszym (20 marca) obywa się protest rolników , którzy wyjechali ciągnikami blokować drogi w 580 miejscach w Polsce. Manifestacje miały miejsce na drogach do miast i mniejszych miejscowości, ale również na drogach ekspresowych i autostradach.
Rolnicy strajkują przeciwko niekontrolowanemu napływowi towarów rolno-spożywczy oraz zbóż z Ukrainy. Problemem w dalszym ciągu są także zapisy w europejskim Zielonym Ładzie. Mimo, że Komisja Europejska pod naciskiem rolniczych manifestacji zdecydowała na ustępstwa (zniesienie obowiązku ugorowania do 2027 r.), to nadal istnieje obawa o przyszłość rolnictwa.
Złość rolników dosłownie się wylewa
Dziś około godziny 11:00, podczas strajku rolników doszło do niebywałych wydarzeń. W jednej z miejscowości, w gminie Sidra na Podlasiu, miejscowi policjanci spostrzegli przed posesją rozrzucony obornik, a na nim położone opony. Mało tego, na ogrodzeniu tej posesji zawieszono banery, na których widniał napisy "Rolnicy dziękują za gazowanie i pałowanie w Warszawie" i "Zdrajca polskiej wsi" .
Policja szuka sprawców zdarzenia
Pomimo, że policja nie podaje do wiadomości ogólnej, do kogo należy posesja, to jednak z informacji na lokalnym portalu "isokolka.eu" wynika, że obornik został rozrzucony przed miejscem zamieszkania marszałka Szymona Hołowni. W związku z całym zajściem w gminie Sidra, policja rozpoczęła poszukiwania sprawców, którzy są podejrzani o popełnienie trzech wykroczeń.
Prowadzimy czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenia - poinformowała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sokółce sierżant Magdalena Afonin, czytamy w serwisie RMF24
Chodzi dokładnie o bezprawne umieszczenie w miejscu publicznym ogłoszeń (w tym także banerów), zaśmiecaniu miejsca publicznego oraz zanieczyszczanie drogi publicznej.