RolnikInfo.pl Uprawy Sprzedają Polakom takie truskawki. Jest pilny apel: "nie dajcie się oszukać!"
Fot. Animaflora/Getty Images/CanvaPro

Sprzedają Polakom takie truskawki. Jest pilny apel: "nie dajcie się oszukać!"

20 kwietnia 2025
Autor tekstu: Julia Bogucka

Truskawki sprzedawane w połowie kwietnia to temat od lat kontrowersyjny. Wiele osób ma świadomość, że już teraz pojawiają się w sklepach polskie odmiany, uprawiane przede wszystkim w szklarniach, jednak nie da się uniknąć różnorodnych nieprawidłowości. O takich właśnie doniosła Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Konsumenci powinni się o tym dowiedzieć.

Pierwsze polskie truskawki są już w sklepach

W połowie kwietnia 2025 roku na polskich półkach sklepowych pojawiły się pierwsze krajowe truskawki , głównie pochodzące z upraw szklarniowych i tunelowych. Wysoka cena tych owoców wynika z kosztownej produkcji, w tym ogrzewania szklarni oraz ograniczonej dostępności na początku sezonu. W sieciach handlowych, takich jak Lidl, za 250 g opakowanie truskawek trzeba zapłacić około 11,99 zł , co przekłada się na niemal 48 zł za kilogram. W Biedronce cena za podobne opakowanie wynosi niespełna 10 zł .

truskawka w sklepie.jpg
Fot. ferhat kaya/Getty Images/CanvaPro

Oczekuje się, że ceny truskawek zaczną spadać w maju, gdy na rynek trafią owoce z upraw tunelowych. Największy spadek cen przewidywany jest na czerwiec i lipiec , kiedy to dostępne będą truskawki gruntowe, a sezon osiągnie szczyt. Wówczas ceny mogą spaść do poziomu 10–20 zł za kilogram, w zależności od warunków pogodowych i wielkości zbiorów .

Okazuje się jednak, że już w tym momencie zaczęto wykrywać pierwsze nieprawidłowości związane z truskawkami dostępnymi na giełdzie . Wiadomo, jakie jest tło tych wydarzeń. Warto wiedzieć, jak rozpoznać odpowiednie owoce.

Zastosuj ten nawóz do bratków, a będą cieszyć oko przez cały sezon. Wydasz mniej niż 2 zł
Podlewaj tym grządki raz w tygodniu. W sezonie zbierzesz pełne kosze ogórków

Tak rozpoznasz dobrą polską truskawkę

Rozpoznanie dobrej jakości polskich truskawek nie zawsze jest oczywiste, ale warto znać kilka kluczowych cech, które pomogą w wyborze naprawdę świeżych i smacznych owoców . To przydatne umiejętności, które mogą uchronić konsumentów przed napotkaniem nieprzyjemności.

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na zapach owoców . Dobre truskawki powinny intensywnie pachnieć — to jeden z pierwszych sygnałów, że mamy do czynienia z owocami dojrzałymi, zebranymi niedawno . Brak zapachu może świadczyć o zbiorze w zbyt wczesnej fazie dojrzewania lub o pochodzeniu z chłodni. Polskie truskawki są zazwyczaj mniejsze niż importowane, ale bardziej soczyste i aromatyczne. Warto zwracać uwagę na owoce jędrne, o jednolitym czerwonym kolorze — bez jasnych plam czy oznak nadgniwania. Uwaga na owoce bardzo duże i błyszczące — często są to odmiany zagraniczne, mniej słodkie i wodniste.

truskawki giełda.jpg
Fot. KenWiedemann/Getty Images/CanvaPro

Świeże truskawki mają zieloną, wilgotną szypułkę, która łatwo się odrywa. Jeśli jest sucha, zwiędnięta lub oderwana, to znak, że owoce leżą już kilka dni . Charakterystyczna dla wielu polskich odmian jest lekko stożkowata forma – zbyt regularne kształty mogą wskazywać na owoce z upraw przemysłowych. Dobrym sygnałem będzie również miękkość, ale równocześnie sprężystość truskawek . Zbyt twarde mogą być niedojrzałe, a zbyt miękkie – przejrzałe lub zaczynające się psuć.

Największe szanse na znalezienie świeżych, polskich truskawek mamy na lokalnych targach, u sprawdzonych sprzedawców. W marketach warto sprawdzić opakowanie — etykieta powinna wskazywać kraj pochodzenia . Okazuje się jednak, że nie zawsze te sposoby wystarczą. Właśnie poinformowano o dużym problemie na giełdzie Bronisze.

Zobacz: Posadź te rośliny obok pomidorów, a będą zdrowe i smaczne. W sezonie nie nadążysz ze zbiorami

Oszustwo sprzedawców ujawnione. Sprawdzono pół tony truskawek

Nieuczciwe praktyki handlowe związane z oznaczaniem truskawek to coraz częstszy problem, szczególnie w sezonie, gdy konsumenci chętniej sięgają po owoce z lokalnych upraw . W ostatnich dniach inspektorzy Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych przeprowadzili kontrole na warszawskiej giełdzie w Broniszach i natrafili na poważne naruszenia — ponad pół tony truskawek z Grecji oferowano bez jakichkolwiek informacji o ich pochodzeniu . Choć zgodnie z prawem owoce te powinny być wyraźnie oznaczone krajem, z którego pochodzą, część sprzedawców nie umieszczała takich informacji.

Wzrost cen owoców i duże zapotrzebowanie na krajowe produkty sprawiają, że nieuczciwi handlarze próbują wykorzystać zaufanie konsumentów . Szczególnie teraz, gdy na rynku pojawiają się pierwsze polskie truskawki z tuneli, klienci są skłonni zapłacić więcej za świeży i lokalny produkt. Dlatego dla handlarzy staje się opłacalne przedstawianie owoców z importu — np. z Grecji czy Hiszpanii — jako „prosto z polskiej plantacji” . Czasem na targowiskach pojawiają się nawet tabliczki z nazwami nieistniejących gospodarstw, co jeszcze bardziej utrudnia rozpoznanie prawdziwego pochodzenia owoców.

Producenci, tacy jak Mateusz Maruszewski, głośno protestują przeciw takim praktykom w mediach społecznościowych. Uważają, że nie tylko podważają one zaufanie konsumentów, ale też szkodzą uczciwym rolnikom , którzy ponoszą większe koszty produkcji i uczciwie oznaczają swoje towary. IJHARS podkreśla, że brak etykiet i fałszywe informacje to poważne naruszenia, za które grożą kary finansowe .

Dlatego warto przy zakupie truskawek uważnie przyglądać się zarówno ich wyglądowi (np. czy szypułka jest świeża, a owoce pachną i nie są zbyt twarde), jak i informacjom na opakowaniu . W przypadku wątpliwości najlepiej pytać o konkretnego producenta lub pochodzenie — uczciwi sprzedawcy nie będą mieli nic do ukrycia.

Dodaj pół łyżeczki do wazonu z żonkilami. Kwiaty przetrwają tygodnie
Ta roślina zakwitnie w każdych warunkach. Sąsiedzi będą zerkać z zazdrością
Obserwuj nas w
autor
Julia Bogucka

Redaktorka portalu Rolnik Info. Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Żywo zainteresowana polską polityką oraz mechanizmami zarządzającymi mediami społecznościowymi. Fanka gier komputerowych i malarstwa amatorskiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@rolnikinfo.pl
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś