Zabawę dożynkową przerwał agresywny 23-latek. Uczestnicy przeżyli chwile grozy
Funkcjonariusze policji z Gostynia w woj. wielkopolskim zatrzymali 23-letniego mężczyznę, który pojawił się w niedzielę na zabawie dożynkowej. Mężczyzna nie przyszedł jednak się bawić, a jego agresywne zachowanie wprowadziło uczestników imprezy w osłupienie. 23-latek w pewnym momencie wyjął nóż kuchenny, gdyby nie szybka reakcja świadka, skończyłoby się to tragedią. Ale to nie koniec przerażających scen na gminnych dożynkach.
Noc dożynkowa z przerażającymi scenami
Dożynki to ludowe święto połączone z obrzędami dziękczynnymi za szczęśliwe ukończenie tegorocznych żniw. Ta impreza zawsze przyciąga tłumy okolicznych mieszkańców i nie tylko, którzy bawią się wspólnie do późnych godzin. Tak właśnie było podczas zabawy dożynkowej, odbywającej się w gminie Pogorzela w Wielkopolsce, kiedy uczestnicy z radością przeżywali gminne święto.
Niestety, ta radość około 2:00 w nocy z soboty na niedzielę, zamieniła się w strach i przerażenie w oczach uczestników dożynek . A wszystko przez 23-letniego mężczyznę, który przyszedł na imprezę z niebezpiecznymi "zabawkami".
23-latek groził innym uczestnikom dożynek
Mężczyzna na dożynki przyszedł w bojowym nastroju, który nagle przerodził się w agresję. 23-latek jak wynika z ustaleń policji, nagle wyjął nóż kuchenny i wymierzył nim w siedzącego obok mężczyznę. Zapewne doszłoby do dantejskich scen, gdyby nie szybka i godna pochwały reakcja świadka, który ujarzmił agresora. Dzięki niemu nikt nie ucierpiał. Przerażeni mieszkańcy gminy Pogorzela, natychmiast zadzwonili po pomoc.
Jednak 23-latek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Zaraz po pierwszym incydencie, agresywny mężczyzna zaczął wymachiwać przed tłumem ludzi przedmiotem, który do złudzenia przypominał broń . Mężczyzna oddał kilka strzałów w powietrze, przez to w oczach uczestników dożynek pojawił się strach i panika. Agresor nagle wycelował do jednego z mężczyzn, grożąc mu pozbawieniem życia.
23-latek trafił do więzienia
Na miejsce zdarzenia przyjechała policja z Gostynia. Mundurowi szybko obezwładnili 23-latka. Już w chwili zatrzymania mężczyzny, policjanci wyczuli charakterystyczną woń alkoholu. Po przebadaniu napastnika alkomatem wyszło, że 23-latek miał blisko promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zawieźli awanturnika do aresztu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty: narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, gróźb karanych oraz usiłowania uszkodzenia ciała. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu 23-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. - informuje Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu.