Chcesz zamieszkać na wsi? Najpierw będziesz musiał podpisać stosowne zgody
Sprawa rolnika Szymona Kluki, mieszkańca Grodziska w gminie Rzgów, ostatnimi czasy nie tylko mocno odbiła się echem wśród społeczności rolników, ale także w mediach, a nawet w polskim Sejmie. Kontrowersje związane z wyrokiem i karą, jaką musi rolnik zapłacić za zapachy sąsiadom sprawiła, że Izby Rolnicze wystosowały do ministra rolnictwa konkretny wniosek. Dotyczy on przyszłych potencjalnych mieszkańców wsi, którzy chcą w niej zamieszkać i ochrony interesów polskich rolników.
120 tys. zł odszkodowania musi zapłacić rolnik. Skorzystają sąsiedzi
Rolnik zajmujący się niewielką rzemieślniczą produkcją trzody chlewnej z Grodziska w gminie Rzgów, nie spodziewał się, że jego sąsiedzi tak odpłacą mu się za pomoc podczas budowy ich domu . Szymon Kluka dziś już wie, że sąsiedzka pomoc skończyła się dla niego źle. Źle, bo "miastowi" sąsiedzi po zamieszkaniu w ich nowym domu, stopniowo zatruwali mu życie sprowadzając na niego dziesiątki różnych kontroli.
Kiedy wszystkie pozwolenia i dokumentację rolnik przechodził pomyślnie, sąsiedzi postanowili wytoczyć ciężkie dzieło i pozwać Klukę o produkowanie nadmiernej emisji zapachów z chlewni. Rolnik zmuszony ciągłym udowadnianiem sędziom, że jego produkcja trzody chlewnej jest zgodna z prawem, a sąsiedzi wiedzieli, na co się piszą kiedy się sprowadzali i tak został ukarany.
Teraz musi zapłacić za to ogromną cenę (sąsiadom plus koszty sądowe), która może doprowadzić go na skraj bankructwa. Ta sprawa wywołała ogromne poruszenie wśród społeczności rolników, a nawet polityków. Właśnie to stanowiło dla Izb Rolniczych potrzebę ochrony rolników przed kolejnymi pozwami.
Izby Rolnicze chcą wprowadzenia nowych przepisów na korzyść rolników
Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych zwrócił się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesława Siekierskiego z wnioskiem o wprowadzenie do przepisów prawa bezwarunkowej zgody nowych mieszkańców wsi na uciążliwości dotyczące prowadzenia działalności rolniczej.
Po zakupie nieruchomości na terenach wiejskich nowi mieszkańcy coraz częściej zgłaszają zastrzeżenia wobec standardowych działań rolniczych, takich jak hałas, zapachy, prace wykonywane w nocy czy inne nieodłączne elementy gospodarowania. - cytujemy słowa Zarządu Krajowych Izb Rolniczych.
Pojawiają się dziesiątki takich skarg i zgłoszeń do każdej z możliwych służb państwa o przeprowadzenie kontroli u rolnika zajmującego się działalnością rolniczą. Takie praktyki znacząco utrudniają rolnikom prowadzeniem gospodarstwa rolnego , a te muszą funkcjonować zgodnie z cyklem przyrody i wymogami produkcji rolnej.
Chcesz być mieszkańcem wsi? Dostosuj się do jej specyfikacji
Krajowa Rada Izb Rolniczych w związku z powyższym wnioskuje o podjęcie działań legislacyjnych, które miałyby wprowadzić przepisy wymagające od nowych, "miastowych" mieszkańców wsi wyrażenia na piśmie zgody na specyfikę uciążliwości, wynikających z prowadzenia gospodarstwa rolnego.
Pomysł narodził się tuż po głośnej aferze z rolnikiem Szymonem Kluką i absurdalnym wyrokiem skazującym go na poniesienie wielotysięcznych kosztów. Nowe przepisy miałyby chronić interesy rolników, zwłaszcza tych, którzy prowadzą działalność rolniczą na terenach wiejskich od wielu lat i zapobiegać przyszłym konfliktom sąsiedzkim. Rolnicy mogliby w końcu w spokoju i bez obaw prowadzić produkcję rolną na wsiach, jak robią to od wieków.