RolnikInfo.pl Wiadomości Francja: rolnicy nie wytrzymali. Pod agencją rozrzucili obornik i słomę
fot. screen Jeunes Agriculteurs de Meurthe et Moselle

Francja: rolnicy nie wytrzymali. Pod agencją rozrzucili obornik i słomę

9 października 2024
Autor tekstu: Iwona Stachurska

Po pierwsze opóźnienia w wypłacie dopłat przez Agencję Usług Płatniczych. Po drugie rygorystyczne przepisy nowej dyrektywy azotanowej. Po trzecie kończąca się cierpliwość rolniczych. To główne powody, dla których francuscy farmerzy wyszli na ulice i dosłownie wyrzucili swoją złość pod budynkiem istotnej dla odpowiednika agencji rolnej. Czy mieli rację?

Francja. Rolnicy wyjechali ciągnikami na ulice, zrobiło się gorąco

Dokładnie dziś 9 października, w stolicy Lotaryngii we wschodniej Francji, lokalne związki rolnicze FDSEA i Młodych Rolników zorganizowali się i rozpoczęli kolejny protest, tym razem z finałem w postaci odchodów zwierzęcych i słomy.

Do Nancy przybyło dziś około 100 francuskich rolników oraz 40 masywnych maszyn rolniczych. Tamtejsi farmerzy mają wiele do zarzucenia Agencji Usług Płatniczych czyli polskiego odpowiednika Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Frustracja protestujących sięga zenitu, dlatego nie zamierzali się patyczkować. Do miasta wkroczyły ogromne traktory.

Rolnik pożyczył od sąsiadki 900 tys. zł. Długu nie zamierza spłacić, a komornik rozkłada ręce

Oberwało się Agencji Usług Płatniczych. Rolnicy zostawili śmierdzącą pamiątkę

Francuscy rolnicy zarzucają Agencji Usług Płatniczych zwlekanie z ciągłością wypłaty dopłat, czyli ważnych dla sektora rolnictwa funduszy. Żądania rolników ją jasno postawione: chcą tylko dostać pieniądze z dopłat na czas, zamiast czekać miesiącami w niepewności.

Swe rozgoryczenie i wyrzut negatywnych emocji z siebie, rolnicy zademonstrowali w sposób mocno kojarzony z rolnictwem - obornikiem. Odchody zwierzęce bez wahania wyrzucono pod drzwi agencji. Całej akcji przyglądali się zadowoleni rolnicy i zszokowani przechodnie.

Jak pogodzić prace w polu z dyrektywą azotanową?

Kolejną zmorą francuskich rolników jest aktualizowana po raz siódmy, wersja dyrektywy azotanowej. Nowa wersja obejmuje coraz to bardziej rygorystyczne normy i ograniczone terminy, przez co rolnicy są zmuszeni do wykonywania prac polowych tylko w konkretnych odcinkach czasowych.

Program azotanowy to problem dla francuskich rolników. Za brak dyscypliny u rolników, może im grozić potężna kara. Nie poprawia sytuacji fakt, że w dyrektywie nie uwzględniono zmian klimatu i huśtawki pogodowej w najgorętszym sezonie dla rolników, a ci, mają skrócony czas wywożenia obornika i gnojowicy na pola, z 15 listopada do 1 października.

Obornik i słoma prosto pod siedzibę Dyrekcji ds. Terytoriów

Pogoda w październiku nie sprzyja francuskim farmerom, ponieważ od początku tego miesiąca zmagają się z ulewnymi deszczami, które uniemożliwiły prace polowe. Deszczowa pogoda niosła za sobą zagrożenie dla ilości płodów rolnych, a tych było zdecydowanie mniej niż w poprzednim roku. Spadek oszacowano na poziomie 26% względem 2023 roku.

Jakość zbóż z tegorocznych zbiorów nie jest rewelacyjna, co przekłada się na niskie ceny skupu. Niższe plony to brak konkurencji na rynku skupu, co dla francuskich rolników jest jak podwójnie wymierzony policzek. Frustracja rolników wylała się pod siedzibę Dyrekcji ds. Terytoriów w Nancy. W ruch poszedł obornik i słoma, a na koniec także flagi związkowe i znaki stopu wetknięte w odchody zwierzęce.

Ceny hurtowe warzyw mocno podskoczyły. Cukinia nawet trzy razy droższa
Mazowieckie: potężny pożar kurnika. W akcji uczestniczyło 11 zastępów straży pożarnej
Obserwuj nas w
autor
Iwona Stachurska

Redaktorka portalu RolnikINFO. Prywatnie mama dwójki dzieci. W wolnym czasie czytam książki i słucham audiobooków.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@rolnikinfo.pl
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś