Nieszczęśliwy wypadek na Podkarpaciu. Mężczyzna spadł z ciągnika podczas prac polowych
Do zdarzenia doszło w czwartek, 31 października w miejscowości Kopcie (gm. Dzikowiec) na Podkarpaciu. Jak ustaliła policja, jeden z dwóch mężczyzn, którzy jechali na ciągniku z podczepionym rozrzutnikiem, nagle spadł z maszyny prosto pod koła. Drugi mężczyzna natychmiast powiadomił służby ratunkowe.
Wypadek podczas prac polowych
W czwartek, 31 października dwóch mężczyzn wyjechało ciągnikiem z podpiętym do niego rozrzutnikiem, na pole w miejscowości Kopcie, w gminie Dzikowiec, w woj. podkarpackim. Około godziny 15:00, jeden z nich powiadomił służby ratunkowe o wypadku jego współtowarzysza.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano jeden zastęp JRG, dwie jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych, oraz ratowników medycznych. Miejsce wypadku zabezpieczali policjanci.
Mężczyzna potrącony na polu przez traktor
Służby po przyjeździe na miejsce zdarzenia wstępnie ustaliły przyczynę wypadku. Jak przekazał dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej, dwóch mężczyzn wyjechało na pole ciągnikiem z rozrzutnikiem. Obaj wówczas siedzieli na traktorze, kiedy nagle jeden z nich wypadł z niego i został potrącony przez maszynę.
Drugi mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112. Do wypadku wezwano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala w Rzeszowie. Policja zakwalifikowała to zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek.
Kolejny nieszczęśliwy wypadek w powiecie kolbuszowskim
W powiecie kolbuszowskim w minionych miesiącach doszło do identycznego zdarzenia, w którym ucierpiał 79-latek. W dniu 9 września, w miejscowości Werynia, w gminie Kolbuszowa mężczyzna ten wykonywał prace porządkowe na jednej z posesji.
Traktorzysta w pewnym momencie zszedł z ciągnika, ale zapomniał o zabezpieczeniu maszyny. Traktor stoczył się i przejechał 79-latka, mieszkańca powiatu kolbuszowskiego. Mężczyzna miał jednak wiele szczęścia, ponieważ złamał jedynie nogę, choć mogło się to skończyć bardzo źle. Poszkodowanym zajął się zespół ratowników medycznych.