Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta > Nietypowa akcja policjantów. Funkcjonariusze po śmiertelnym potrąceniu sarny, ratowali koźlątko
Aneta Wasilewska
Aneta Wasilewska 19.03.2022 02:34

Nietypowa akcja policjantów. Funkcjonariusze po śmiertelnym potrąceniu sarny, ratowali koźlątko

Zwierzęta - policja
Policja Śląska

Do wyjątkowo nietypowej akcji policjantów doszło w minioną środę 12 maja bieżącego roku. Późnym wieczorem do oficera dyżurnego wpłynęło zgłoszenie o potraconej sarnie w Kaniowie na ulicy Jawiszowickiej. Co więcej, jak wynikało ze zgłoszenia, z rozerwanego brzucha zwierzęcia, wypadło młode sarniątko, połączone pępowiną z martwą sarną.

Funkcjonariusze na ratunek sarniątku 

Jak przekazali funkcjonariusze ze Śląskiej Policji, na miejsce zdarzenia natychmiast zostali skierowani policjanci, a w tym czasie dyżurny bielskiej komendy w rozmowie z lekarzem weterynarii ustalili, jak należy postępować podczas akcji. Dzięki instrukcjom, policjanci, którzy dojechali na miejsce zdarzenia, wiedzieli, jak postępować. 

Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo:

[EMBED-7]

- Policjanci odcięli rozerwaną pępowinę i zawiązali ją zgodnie ze wskazówkami weterynarza. Następnie obrócili młode w taki sposób, aby mogło wykrztusić z siebie wody płodowe i zapewnili zwierzęciu komfort termiczny, okrywając je kocykiem otrzymanym przez zgłaszającego interwencję - powiadomili funkcjonariusze ze Śląskiej Policji. 

Jak się okazało, we wnętrzu martwej sarny znajdowało się także drugie koźlątko, którego niestety nie udało się uratować. Funkcjonariusze policji po akcji ratunkowej, przekazali koźlątko pod opiekę pracowników z Ośrodka Rehabilitacji „Mysikrólik” - Na Pomoc Dzikim Zwierzętom z Bielska-Białej. W ośrodku koźlątko otrzymało fachową pomoc weterynaryjną. 

Akcja policjantów z Wisły 

Do równie nietypowego zdarzenia doszło niedawno w Wiśle, gdzie jedna z okolicznych mieszkanek w okolicy potoku Łabajów słyszała dźwięki przypominające płacz dziecka. Jak się okazało, po śmierci mamy "płakał" osierocony borsuk. Zwierzątkiem zajęli się na początku strażacy i funkcjonariusze policji, a później specjaliści z Ośrodka Rehabilitacji Mysikrólik. Więcej na temat tego zdarzenia można przeczytać >tutaj<. 

Fot. Policja Śląska

Zapraszamy na Twittera Rolnik Info twitter.com/rolnikinfo

Artykuły polecane przez redakcję RolnikInfo:

Jeżeli chcesz podzielić się informacjami dotyczącymi zdarzenia, które związane są z rolnictwem lub Twoim gospodarstwem, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Policja