Sprzedaż ziemniaków prosto z podwórka. Za co grożą mandaty po 1000 zł i 500 zł?
Niekiedy przejeżdżając okazjonalnie przez mniejsze miejscowości, zauważamy tabliczki na płocie, informujące o sprzedaży ziemniaków pakowanych w siatkowane worki. Kupowanie prosto od rolnika jest dobrą alternatywą i niekiedy dużo tańszą niż w osiedlowych sklepach czy na targach. Niestety jednak, rolnik handlujący ziemniakami z gospodarstwa, może zapłacić mandat w wysokości do 1500 zł, jeśli nie spełnił tych dwóch wymogów.
"Sprzedaż ziemniaków". Handel przy drodze
Rolnicy posiadający nadwyżkę ziemniaków z własnej uprawy, często wolą je sprzedać niż patrzeć jak się marnują. Wygodnym rozwiązaniem jest wówczas sprzedaż tych warzyw prosto z gospodarstwa. Kierowcy wiele razy przejeżdżając przez okoliczne wsi czy mniejsze miejscowości, zatrzymują się przy zawieszonej na ogrodzeniu tabliczce z napisem "sprzedam ziemniaki" .
Chętnych na zakup ziemniaków prosto od rolnika bywa wielu, choć nowe osoby niechętnie zaopatrują się u nieznajomego, raczej wybierają sprawdzone lub polecone miejsca, gdzie można kupić ziemniaki pakowane w workach np. po 15 kg. Rolnik jest wówczas zadowolony i klient również. Jest tutaj jednak pewien haczyk. Sprzedaż ziemniaków prosto z gospodarstwa, może zakończyć się dla rolnika niemałym mandatem.
Uprawa lub sprzedaż ziemniaków pod nadzorem
Polskie prawo odnosi się do sytuacji, w których rolnicy sprzedają ziemniaki prosto ze swojego gospodarstwa. Oczywiście, nie dotyczy się to wszystkich rolników, tylko tych, którzy nie są wpisani do urzędowego rejestru podmiotów profesjonalnych, a jednak handlują bulwami ziemniaków konsumpcyjnych.
Jeśli uprawiasz, magazynujesz, pakujesz, sortujesz, wprowadzasz na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub przemieszczasz na terytorium RP BULWY ZIEMNIAKÓW KONSUMPCYJNYCH i/lub ZIEMNIAKÓW PRZEMYSŁOWYCH, w tym z przeznaczeniem do innych państw członkowskich Unii Europejskiej lub państw trzecich - musisz być wpisany do URZĘDOWEGO REJESTRU PODMIOTÓW PROFESJONALNYCH prowadzonego przez właściwego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa. - czytamy w informacji Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
PIORiN od około 4 lat prowadzi kontrole, których zadaniem jest złapanie rolników, którzy pomimo braku wpisu do rejestru, nadal sprzedają ziemniaki. Takim rolnikom wystawiane są mandaty nawet do 1500 tys. zł.
Kara za brak wpisu rolnika do urzędowego rejestru
Jak wspominałam, nie każdego rolnika dotyczy się powyższy zapis. Obowiązek wpisu do rejestru dotyczy głównie producentów bulw ziemniaków innych niż sadzeniaki, którzy uprawiają ziemniaki na powierzchni powyżej 1,5 ha. UWAGA, także tych, którzy wykorzystują je dla własnych potrzeb.
Ponadto wpisać się do rejestru powinni producenci, którzy uprawiają ziemniaki na powierzchni powyżej 1,5 ha i wprowadzają bulwy ziemniaka do obrotu, tudzież sprzedają je. Ostatni zapis mówi, że wszyscy rolnicy prowadzący sprzedaż bulw ziemniaków innych niż sadzeniaki, w tym sprzedających na rynkach hurtowych lub sprzedający je do innych państw europejskich, powinni zostać wpisani do rejestru podmiotów profesjonalnych.
Zapis wyłącza z obowiązku podmioty nieprofesjonalne, które sprzedają ziemniaki do sklepów detalicznych lub zieleniaków. Brak takiego wpisu do rejestru może być jednoznaczny z nałożeniem przez PIORiN na rolnika kary w wysokości 1000 złotych.
Za co kara w wysokości 500 zł?
Niestety, na tym kary administracyjne nakładane na rolnika się nie kończą. Oprócz tysiąca złotych za brak wpisu do rejestru podmiotów profesjonalnych, rolnik może otrzymać kolejny mandat w kwocie 500 zł, za brak właściwego oznakowania na worku z ziemniakami.
Jak prawidłowo oznaczyć taki worek? Rolnik powinien uprzednio wpisać się do rejestru, a następnie WIORIN nada mu indywidualny numer rejestracyjny, który powinien zostać umieszczony na każdym worku lub skrzynce z ziemniakami, jeszcze zanim zostaną wyprowadzone z gospodarstwa. Taki numer może może być w formie naklejki lub etykiety oraz musi być naklejony trwale i w widocznym miejscu.