Bohaterów "Rolnicy. Podlasie" spotkało nieszczęście. Ubezpieczenie tego nie pokryje
Justynę i Łukasza Maciorowskich poznaliśmy w popularnym programie "Rolnicy. Podlasie". Małżeństwo prowadzi duże gospodarstwo we wsi Ciemnoszyje, które stale się rozwija. Niedawno jednak znanych rolników spotkała tragedia. W ich nowoczesnym gospodarstwie doszło do pożaru, w którym spalił się doszczętnie ciągnik. Rolniczka poinformowała o tym w mediach społecznościowych, a fani już myślą, jak wspomóc swoich ulubieńców.
Justyna i Łukasz nie od razu zaskarbili sobie sympatię widzów
Małżeństwo Maciorowskich to rolnicy , których poznaliśmy bliżej dzięki emitowanym w FOCUS TV programie "Rolnicy. Podlasie". Justyna i Łukasz dołączyli do obsady programu dopiero w 2021 roku i nie od razu przypadli telewidzom do gustu.
Sympatię zdobywali stopniowo, ale dzięki dystansowi do siebie, pracowitości i poczuciu humoru udało im się uzyskać masę wiernych fanów. Prowadzą wspólnie 350 hektarowe gospodarstwo i hodują około 500 sztuk bydła. Gospodarstwo rolników stale się powiększa o nowe maszyny rolnicze, lecz jedną z nich ostatnio strawił ogień.
Rolników z Podlasia dotknęło nieszczęście
Justyna Maciorowska o tym przykrym wydarzeniu napisała na swoim profilu facebookowym w ubiegłym tygodniu.
Dostałam masę wiadomości od was, więc już odpowiadam. W związku z pożarem jaki miał miejsce na naszym gospodarstwie dnia. 13.04. nikomu nic się nie stało, nie ucierpiał żaden człowiek ani zwierzę - czytamy słowa Justyny Maciorowskiej w opisie do zdjęcia na Facebooku.
Maciorowscy z "Rolnicy. Podlasie" stracili w pożarze ciągnik
Justyna poinformowała fanów, że największą stratą sobotniego pożaru został ich ciągnik rolniczy. Z żalem przyznała, że mimo ubezpieczenia OC nie otrzymają pieniędzy z ubezpieczenia. Maszyna doszczętnie spłonęła, a naprawa nie będzie możliwa.
Szczęście w nieszczęściu, że pożar nie przeniósł się na pobliskie budynki inwentarskie. Fani Justyny i Łukasza nie są obojętni nieszczęściu, jakie spotkało rolników z Podlasia. W komentarzach fanka napisała:
Może Justa założysz zbiórkę, pomożemy, bo bardzo was lubimy - zaproponowała jedna z obserwatorek Justyny.
Propozycja była odpowiedzią na opis pod zdjęciem Justyny, na którym widać było strawiony przez pożar ciągnik . Rolniczka dała wszystkim do zrozumienia, że bez nowej maszyny ani rusz.
Znacie nas, wiecie, że ciężko pracujemy. Tym razem nie będzie inaczej, zakasamy rękawy, bo nie wyobraźmy sobie naszego sezonu bez takiego ciągnika. Pracy nie ubywa, a maszyny są do niej niezbędne - skwitowała Justyna Maciorowska.