Milion euro za zamknięcie hodowli. Komisja Europejska kusi rolników ogromnymi pieniędzmi

Hodowcy odchodzą od mleczarstwa

Program LBV zyskał zainteresowanie około 450 rolników, którzy zdecydowali się zakończyć działalność w sektorze mleczarskim. Jednym z nich jest Aloys Wilmsen z miejscowości Kekerdom w Holandii. Hodowca ten miał w szczytowym okresie ponad 110 sztuk bydła, lecz ze względu na ograniczenia środowiskowe związane z obszarem Natura 2000 oraz wysokie ceny ziemi postanowił zamknąć hodowlę.

Wilmsen, korzystając z rządowego wsparcia, spodziewa się otrzymania od 0,5 do nawet 1 mln euro. Po likwidacji stada zamierza skupić się na uprawach kukurydzy, ziemniaków i pszenicy, co pozwoli mu dostosować gospodarstwo do nowych warunków rynkowych i środowiskowych.

Rząd inwestuje w redukcję emisji azotu

Holandia od wielu lat zmaga się z problemem nadmiernej emisji azotu, co ogranicza rozwój inwestycji rolniczych i budowlanych. Program LBV został uruchomiony jako jeden z kluczowych elementów polityki środowiskowej państwa. Jego całkowity budżet wynosi 1,47 miliarda euro, a środki przeznaczane są na bezpośrednie dotacje dla rolników rezygnujących z hodowli. 

Środki te mają służyć jako rekompensaty dla rolników za dobrowolne zamknięcie obiektów hodowlanych w na obszarach Holandii określanych jako “ekologicznie ważne” do 1 października 2029 roku. Warunkiem skorzystania z programu jest podpisanie zobowiązania o niewznawianiu tego typu działalności w żadnym z krajów Unii Europejskiej. Ma to zagwarantować, że redukcja pogłowia bydła będzie trwała i rzeczywiście przełoży się na zmniejszenie emisji.

Program z unijnym wsparciem

Plany holenderskiego rządu zostały zatwierdzone przez Komisję Europejską w 2023 roku. Zgoda ta umożliwiła rozpoczęcie wypłat rekompensat i wdrożenie działań na szeroką skalę. Program LBV wpisuje się w unijną politykę Zielonego Ładu, której celem jest ograniczenie wpływu rolnictwa na środowisko i poprawa jakości powietrza.

Dzięki unijnemu zatwierdzeniu Holandia może liczyć na pełne wsparcie finansowe i prawne przy realizacji projektu. Dla wielu rolników jest to szansa na zmianę profilu działalności, a dla państwa — sposób na spełnienie ambitnych celów klimatycznych i środowiskowych. Nie brakuje jednak głosów niezadowolenia ze strony hodowców, którzy nie zamierzają rezygnować z hodowli zwierząt pod pretekstem “ratowania planety”.