Minister Robert Telus zaprasza do Polski pięciu ministrów rolnictwa

Bezpieczeństwo żywnościowe przede wszystkim

Zgodnie z informacją przekazaną przez PAP minister rolnictwa Robert Telus na spotkaniu w Spale podczas Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej”, które odbyło się 1 lipca 2023 r., powiedział, iż „Żyjemy po dwóch latach pandemii i po 1,5 roku wojny, więc w efekcie jeszcze większą wagę przywiązujemy do bezpieczeństwa żywnościowego. Pandemia porwała łańcuchy żywnościowe, wojna spowodowała destabilizację, dlatego bezpieczeństwo żywnościowe jest tym bardziej ważne”.

Minister dodał również, że trzeba zadbać o bezpieczeństwo żywnościowe kraju, które zdefiniował jako możliwość wyżywienia się samodzielnie przez kraj, gdyby doszło do bardzo trudnej sytuacji. Odniósł się także do kwestii ochrony polskiego rynku przed napływem żywności z Ukrainy.

Nieformalny sojusz pięciu państw

Minister rolnictwa skomentował również stworzenie się nieformalnego sojuszu ministrów rolnictwa pięciu krajów, które odczuły najbardziej zmasowany napływ żywności z Ukrainy. Wśród nich znalazły się Polska, Bułgaria, Rumunia, Słowacja oraz Węgry. Jak podaje PAP, Robert Telus przedstawił sytuację związaną ze stanowiskiem innych państw odnośnie do kwestii żywności pochodzącej z Ukrainy.  Jak powiedział „12 krajów napisało do nas list, że to, co robimy, jest błędne. Więc my jako piątka, napisaliśmy list do tych krajów, żeby wytłumaczyć, jaką mamy sytuację. Wszyscy z tej piątki przegłosowali, jaką mamy sytuację, następnego dnia Rumunia się już wycofała. Bo ktoś zadziałał”. Minister reasumuje, że robią wszystko, aby ten sojusz utrzymać natomiast inne kraje „Robią wszystko, żeby nam to rozbić”.

Zaproszenie skierowane do pięciu ministrów rolnictwa

Z racji obecnej sytuacji na rynku żywnościowym minister rolnictwa Robert Telus zaprosił państwa nieformalnego sojuszu do Polski. Jak mówił na spotkaniu „Dlatego 19 lipca – jak dobrze pójdzie – przyjedzie pięciu ministrów rolnictwa do Polski. Również zaprosiliśmy ministra Ukrainy”.

Polski minister rolnictwa skomentował również widoczny trend, który ma na celu zastąpienie naturalnej żywności pokarmem sztucznie wytwarzanym. Stwierdził również, że „To jest cały nurt, jaki jest widoczny na świecie – żeby jeść +mięso+ z soi genetycznie modyfikowanej, żeby jeść robaki. To jest cała polityka, my się temu nie damy. Ta polityka nie jest naszą polityką. Myślę, że nie tylko rząd się nie da, ale społeczeństwo się nie da”.

Źródło: pap.pl