Nowość w ogrzewaniu podbije domy. U Niemców działa 5 razy skuteczniej od pomp ciepła

Zapomnij o pompach ciepła? Niemcy testują nowy system ogrzewania

Nad nową techniką chłodzenia i ogrzewania pomieszczeń pracują naukowcy z Uniwersytetu Saary w zachodnich Niemczech. Choć technologia elastokaloryczna znajduje się w fazie rozwojowej jako rozwiązanie do ogrzewania domów, posiada ona wyraźny potencjał zastąpienia obecnie stosowanych pomp ciepła.

Definicja materiału elastokalorycznego obejmuje substancje, w których naprężenie mechaniczne jest w stanie wpłynąć na temperaturę układu. Proces termiczny z użyciem elastokaloryków polega na usuwaniu lub transportowaniu ciepła z pomieszczenia do innego pomieszczenia poprzez cykliczne rozciąganie materiału i zwalnianie naprężenia. 

W niemieckiej technologii ogrzewania wykorzystano specjalny stop niklu i tytanu o wyjątkowych właściwościach - po odkształceniu materiał samoczynnie wraca do swojego pierwotnego kształtu. Zjawisko to, określane jako elastokaloryczność, przypomina działanie mięśni w organizmach żywych, które kurczą się i rozluźniają, generując energię. W praktyce oznacza to, że system może wytwarzać ciepło lub chłód bez konieczności używania tradycyjnych czynników chłodniczych, takich jak freony czy inne gazy. 

Wdrożenie innowacyjnej technologii, a korzyści finansowe dla właścicieli domów

Dzięki temu nowa metoda ogrzewania jest nie tylko wydajna, ale też przyjazna dla środowiska – eliminuje emisję szkodliwych substancji i może znacząco zmniejszyć ślad węglowy budynków. Eksperci podkreślają, że technologia oparta na elastokaloryczności może wkrótce stać się realną alternatywą dla powszechnie stosowanych pomp ciepła, otwierając drogę do bardziej ekologicznego ogrzewania domów.

Czytaj więcej: Ceny opału znowu rosną. Przed Polakami kosztowna zima

Zgodnie z przewidywaniami, wydajność systemu opartego na materiałach elastokalorycznych ma być pięciokrotnie wyższa od pomp ciepła, co w perspektywie długoterminowej ma przynieść znaczące korzyści finansowe. W celu weryfikacji tych założeń, w Niemczech trwają obecnie badania technologii elastokalorycznej w domach jednorodzinnych.

Nie tylko ogrzewanie domów. Pod lupą sprzęt AGD i pojazdy elektryczne

Technologia oparta na elastokalorykach może znaleźć zastosowanie w różnych urządzeniach wymagających precyzyjnej kontroli temperatury. Pierwszy prototyp elastokalorycznej lodówki został zaprezentowany na targach Hannover Messe, które trwały do 4 kwietnia 2025 r. Obecnie działają już pierwsze prototypy, a technologia ma potencjał, by trafić zarówno do domów, jak i do pojazdów elektrycznych. 

Czytaj więcej: To nie żart. W Black Friday wyprzedają węgiel. Tyle Polacy będą mogli zaoszczędzić

Eksperci podkreślają, że jeśli elastokaloryki sprawdzą się w testach, mogą zrewolucjonizować ogrzewanie domów, oferując nawet pięciokrotnie wyższą wydajność niż tradycyjne pompy ciepła. Dodatkowo pozwolą obniżyć rachunki za energię i zmniejszyć negatywny wpływ na środowisko, co czyni je obiecującym rozwiązaniem przyszłości. Współpraca z Volkswagenem i innymi firmami znacząco przyspiesza rozwój innowacyjnej technologii i wdrażanie nowych rozwiązań w praktyce. Niemiecki rząd aktywnie wspiera projekt, przeznaczając na badania nad elastokaloryką ponad 17 mln euro.