Zła wiadomość dla rolników. Komisja Europejska zadecydowała ws. handlu z Ukrainą
Komisja Europejska podała dziś informację o zatwierdzeniu projektu rozporządzenia wydłużającego handel bezcłowy z Ukrainą. Zadecydowano też o tymczasowych zmianach w przepisach Wspólnej Polityki Rolnej.
Utrzymanie bezcłowego handlu z Ukrainą
Niestety Komisja Europejska zadecydowała o przedłużeniu umowy z Ukrainą o bezcłowym handlu aż do czerwca 2025 roku. Nikt nie spodziewał się jednak przedłużenia umowy na tak długi czas. Zastrzeżenie do tej decyzji na kolegium komisarzy zgłosił jedynie komisarz Janusz Wojciechowski. Rozporządzenie czekać będzie teraz na zatwierdzenie przez Radę i Parlament Europejski.
W ramach rozporządzenia zadecydowano o wprowadzeniu limitów na przywóz cukru, jaj i drobiu, które były w ostatnim czasie tematem wielu rozmów. Limity te mają być ustanowione na podstawie średniej z lat 2022-2023.
Europejska giełda towarowa MATIF zareagowała spadkiem ceny pszenicy w ciągu dnia aż o 17 €/t oraz spadkiem ceny kukurydzy o blisko 18€/t w ciągu dzisiejszego dnia.
Zmiany w zasadach Wspólnej Polityki Rolnej na osłodę goryczy rolników?
Komisja Europejska zadecydowała także o tymczasowym (na rok 2024) zniesieniu obowiązku ugorowania 4% gruntów rolnych. Nie jest to jednak rezygnacja bez dodatkowych wymogów. W komunikacie prasowym na stronie internetowej Komisji Europejskiej czytamy bowiem:
Zamiast utrzymywać grunty ugorowane lub nieproduktywne na 4% gruntów ornych, unijni rolnicy uprawiający rośliny wiążące azot (soczewica, groch, soja) lub międzyplony na 7% gruntów ornych będą uznawani za spełniający wymóg. (normy GAEC 8 - red.)
Komisarz Janusz Wojciechowski podzielił się “dobrą informacją” w tej sprawie na swoim koncie na platformie X
Chyba jednak nie spodziewał się, że rolnicy nie uznają tego tymczasowego zawieszenia jako dobrej nowiny, skoro w całej Europie przetaczają się protesty rolników między innymi w tej sprawie.
Jakie jest stanowisko Polski w sprawie deklaracji Komisji Europejskiej?
W polskim Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w ostatnich dniach trwają intensywne rozmowy zarówno z rolnikami z Ogólnopolskiego Strajku Rolników jak i ze strona ukraińską.
Sytuacja jest napięta, pojawiają się doniesienia o przyjmowaniu coraz bardziej zorganizowanej formy Ogólnopolskiego Strajku Rolników, pojawiają się informacje o planowanej dacie i miejscach kolejnego strajku.
Na swoim koncie na platformie X sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa Michał Kołodziejczak zamieścił wpis o wpływie unijnych decyzji na Polskę.
Z polskiego punktu widzenia podana dziś informacja przez Komisje Europejską jest dla nas niekorzystna. Jest to bardzo długie wydłużenie zniesienie ceł i kontyngentów dla Ukrainy. Jednocześnie brak jakichkolwiek informacji, by płody rolne z Ukrainy miały być poddane bardziej rygorystycznym wymogom przy wprowadzaniu ich na europejski rynek.
Ustanowienie limitów importowych na poziomie średniej z lat 2022-2023 jest dla rolników pomysłem godzącym w naszą gospodarkę. Dlaczego? Otóż kontyngenty jakie Ukraina miała ustanowione w latach przed wybuchem wojny były zdecydowanie niższe w tych dwóch latach.
Limit na jaja wynosił 6 tys. ton, w 2022 roku Ukraina wyeksportowała ich 17 045 ton, a w 2023 roku było to już 35 350 ton.
Kontyngent na cukier przed wybuchem wojny wynosił 20 700 ton, natomiast w 2022 i 2023 roku eksport z Ukrainy do UE wyniósł odpowiednio 152 779 ton i 467 970 ton.
W przypadku drobiu przed zniesieniem ceł i kontyngentów limit wynosił 90 000 ton, a w latach 2022 i 2023 odpowiednio było to 118 692 tony oraz 173 484 ton.
Rolnicy w komentarzach do dzisiejszych wydarzeń domagają się by średnia była liczona z uwzględnieniem wysokości kontyngentów jakie były przyznawane Ukrainie w poprzednich latach. Czy będzie to kolejny argument dla strajkujących rolników w całej Europie?
Źródło: oficjalna strona internetowa Komisji Europejskiej
