Alarm. Prawie cała Polska zagrożona. Najgorzej jest w zachodniej części kraju

Mapy zagrożenia na terenie poszczególnych województw

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej podała statystyki dotyczące pożarów za okres od 1 do 14 kwietnia 2025 roku. Odnotowano wtedy 1387 przypadków wybuchu ognia w budynkach mieszkalnych, w których życie straciło 146 osób. Zagrożenie pożarowe w Polsce cały czas utrzymuje się na wysokim poziomie. Poważnym problemem jest również susza, która zagraża łąkom oraz lasom.

Instytut Badawczy Leśnictwa na podstawie Rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie szczegółowych zasad zabezpieczenia przeciwpożarowego lasów przez jednostki organizacyjne Lasów Państwowych aktualizuje mapy zagrożenia pożarowego.

ZOBACZ TEŻ: Obiecywali zdrowe cielaki, a przyszła tragedia. Rolnicy tracą pieniądze jeden po drugim

Strażacy apelują o ostrożność

Zdaniem klimatologów problem będzie tylko narastał, jak na razie najgorzej jest na wchodzie wschodzie kraju. Sytuacja, którą odnotowano w czwartek, 18 kwietnia była kryzysowa. Prognozy na nadchodzące dni nie są o wiele lepsze, co może dać przesłankę do wprowadzenia okresowego zakazu wstępu do lasu.

Strażacy od początku roku alarmują o zachowanie szczególnej ostrożności i zaniechanie nieodpowiedzialnych zachowań. Mimo licznych apeli służb oraz akcji edukacyjnych wciąż wielu rolników decyduje się na oczyszczanie nieużytków rolnych, pól oraz pastwisk przez wzniecanie tam ognia. Wypalanie traw jest w Polsce nielegalne i grożą za to surowe kary, mimo to ten proceder ciągle się powtarza, szczególnie wiosną.

Instytut Badawczy Leśnictwa regularnie aktualizuje mapy zagrożenia pożarowego w Polsce, przygotowywane na postawie pomiarów wilgotności ściółki. Wysuszanie tej warstwy, co obecnie obserwujemy, stwarza idealne warunki zapalne. Jeśli wartości pomiarów dokonywanych o godzinie 9:00 przez 5 kolejnych dni będą wynosić poniżej 10 procent, wtedy można się spodziewać wprowadzenia zakazu wstępu do lasu. W czwartek 17 kwietnia takie wyniki odnotowano w 25 strefach pomiarowych, w związku z czym zachodnia połowa kraju została objęta zagrożeniem wysokim lub bardzo wysokim.

Na ten moment sytuacja już nieco się unormowała, choć wciąż istnieje spore ryzyko wybuchu pożaru. Pojawiły się już prognozy na kilka nadchodzących dni. Klimatolodzy nie mają optymistycznych wiadomości.

Zagrożenie pożarowe w Polsce —prognozy na najbliższe dni

Ogień powoduje ogromne straty materialne, jest też zagrożeniem dla życia ludzi i zwierząt. Niedobór opadów oraz wysokie temperatury sprawiają, że ryzyko wybuchu pożaru utrzymuje się na wysokim poziomie. W najbliższych dniach zagrożenie pożarowe w Polsce ma spaść do poziomu średniego, jednak z uwagi na prognozy długoterminowe, które wskazują na suszę, stan względnego spokoju nie potrwa długo.

Prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, w rozmowie z PAP zaznaczył, że najczęściej ogień wybucha z powodu ludzkiej nieostrożności oraz niewłaściwego użytkowania sprzętów i substancji łatwopalnych. Konsekwencje takich działań mogą być opłakane — w obecnych warunkach żywioł może szybko się rozprzestrzeniać i być trudny do opanowania. Wzrost temperatur oraz niedobór zasobów wodnych sprawi, że pożary będą większe, a ich gaszenie bardziej skomplikowane.

W związku ze zmianami klimatycznymi sama ilość pożarów może się nie zmienić, natomiast ich uciążliwość, a często "katastrofalność" będzie narastać wraz ze wzrostem temperatury — zaznacza profesor.

Służby od tygodni są w gotowości, co jest spowodowane dużą liczbą wezwań. Walka z żywiołem wymaga jednak również gotowości współpracy po stronie społeczeństwa. Trzeba pamiętać o tym, że przy 3. stopniu zagrożenia pożarowego nie wolno rozpalać w lesie ognisk, nawet w miejscach do tego wyznaczonych, podobnie jest w przypadku biwakowania. Natomiast jeśli ktoś zauważy pożar, powinien to niezwłocznie zgłosić, dzwoniąc na numer alarmowy 998 lub 112.