Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Wiadomości > Skandaliczna wystawa roślin w Poznaniu, ludzie wychodzili wściekli. “Oczekiwałbym zwrotu pieniędzy"
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 05.04.2025 12:13

Skandaliczna wystawa roślin w Poznaniu, ludzie wychodzili wściekli. “Oczekiwałbym zwrotu pieniędzy"

wystawa kwiatowa
Fot. FlowerShock/Facebook

Światowa Wystawa Roślin odbywająca się w Poznaniu naprawdę zyskała rozgłos, choć chyba nie taki, o jaki chodziło organizatorom. Odwiedzający nie żałowali krytycznych komentarzy na Facebooku, by wyrazić swoje rozczarowanie po wizycie na Enea Stadion, która - przynajmniej według reklam - miała zamienić się w dżunglę. Organizator wystawy tłumaczy się z całego zajścia. Zapewnia, że “było nawet lepiej” niż zapowiadano.

“Scamowa” wystawa kwiatowa w Poznaniu. Goście nie byli zadowoleni

W ostatni weekend marca (29-30.03) w Poznaniu odbyło się World Flower Show Poznań - Światowa Wystawa Roślin, która przyciągnęła prawdziwe tłumy. I nic dziwnego, bo materiały promocyjne były naprawdę imponujące. Na odwiedzających miały czekać m.in. kwiatowe instalacje, w tym imponujący kwietny tunel. Okazało się jednak, że reklama kusząca obietnicą niezapomnianych doświadczeń nijak nie oddawała rzeczywistości.

Tysiące kwiatów zamienią się w gigantyczne, żywe rzeźby, kwiatowe tunele i olbrzymie instalacje artystyczne. To festiwal, który rozbudzi Twoją wyobraźnię i stworzy niepowtarzalne okazje do zdjęć. Przygotowaliśmy specjalne punkty selfie, dzięki którym zachowasz wspomnienia na zawsze - zachęcali organizatorzy.

“Było nawet lepiej niż na reklamie” — podkreślił organizator wydarzenia z GTP Flaming Group, cytowany przez WP Finanse, aczkolwiek goście wystawy najwyraźniej mieli w tej kwestii odmienne odczucia. “Żenada nie wystawa”, “Farsa i oszustwo”, “To porażka i naciąganie ludzi w biały dzień” - czytamy w mediach społecznościowych. Skąd aż tak ostre słowa pod adresem flory?

Natalia Ziółkowska, Daniel Ferreri
Miał milionowe wyświetlenia. Teraz ma milionowy biznes. Daniel Ferreri dla BiznesInfo: „Zainwestowałbym w Dubaju”
Tyle od KRUS dostanie rolnik z 25-letnim stażem. Ta kwota to nie żart Rolnicy mają czas do 16 kwietnia. Można dostać nawet 3 tys. zł za hektar

Tego nikt się nie spodziewał. Klienci wystawy chcą zwrotu pieniędzy

Za organizację wydarzenia odpowiedzialna była agencja FlowerStock, która tworzy roślinne wydarzenia "zapierające dech w piersiach!”, jak zapewnia na swoim profilu na Facebooku. Wśród materiałów promujących wystawę w Poznaniu rzeczywiście pojawiły się imponujące obrazy. Problem polegał na tym, że nie były to zdjęcia, a grafiki wygenerowane przez sztuczną inteligencję. Rozczarowanie wzbudziła również duża brama z kwiatów, a właściwie jej brak.

Nie powinnam narzekać, bo zobaczyłam ciekawe rośliny i aranżacje, ale jakiś zawód pozostał. Zdjęcia promocyjne na pewno obiecywały ciekawsze widowisko - napisała jedna z internautek w serwisie X.

Jednak nie zabrakło nieco mniej bezpośrednich komentarzy, a rozczarowanie odwiedzających dotyczyło nie tylko strefy estetycznej. “W Ikea na ogrodniczym jest lepiej” - napisał jeden z użytkowników, załączając zdjęcia wystawy. Wtórują mu inne osoby, które odwiedziły wystawę:

Reklam nie widziałam, ale byłam i potwierdzam -  wyszłam wściekła. Konstrukcje z omdlewających kwiatów i z nich wystające plastikowe hipopotamy, ale to jeszcze nic, bo ludzie mają różne gusty. Za to oszukańczo zawyżone ceny roślin, obliczone na chwilowy entuzjazm. Ble.

Odwiedzający “zmanipulowali” dowody. “Forma wystawy była bardziej interesująca”

Najtańsze bilety na wydarzenie, dostępne w serwisie eBilet kosztowały 55 zł, ale wiele osób, które postanowiło wybrać się na wystawę całą rodziną, musiało zapłacić znacznie więcej. Internauci przyznają, że zabrakło nie tylko widowiskowych elementów, ale również odpowiedniej organizacji. Organizatorom wytykają m.in. brak miejsc siedzących i zbyt duże zatłoczenie, a samo wydarzenie miało zostać zorganizowane nie na samym stadionie, a w jego korytarzu. 

Jak podaje portal WP, serwis rozpoczął zwrot pieniędzy dla rozczarowanych klientów.

W naszym przekonaniu w wielu aspektach finalna forma wystawy na Enea Stadion była bardziej interesująca niż na materiałach promocyjnych – zapewnia tymczasem GTP Flaming Group w rozmowie z redakcją serwisu.

Organizatorzy przekonują, że negatywne opinie zostały poparte “zmanipulowanymi zdjęciami”, na których eksponaty widać “w bardzo okrojonej formie”. Agencja miała również otrzymać wiele pochlebnych komentarzy i gratulacji. Zapewniono również, że przestrzeń była dostosowana do znacznie większej liczby odwiedzających.

Kolejne wydarzenie ma odbyć się już wkrótce, bo 12 i 13 kwietnia, w Katowicach. W mediach społecznościowych FlowerShock pojawiły się już pierwsze reklamy wystawy, brak jednak zdjęć samej wystawy, a post zawierający poprzednie grafiki zniknął z profilu.