Protest polskich rolników w Brukseli. "To jest nasza Unia". Chcą wycofania Zielonego Ładu
Już w przyszłym miesiącu ruszy międzynarodowy protest rolników w Brukseli. Pojawią się na nim również polscy rolnicy, którzy solidarnie z farmerami z całej Unii Europejskiej będą domagać się wycofania przepisów związanych z Zielonym Ładem. Kiedy dokładnie odbędzie się protest i czemu ta data jest nieprzypadkowa?
Polscy rolnicy organizatorami protestu w Brukseli
Już 4 czerwca ma odbyć się międzynarodowy protest rolników, w którym udział wezmą producenci rolni z większości państw, należących do Unii Europejskiej.
Organizatorami strajku są między innymi Farmers Defence Force z Holandii, niemiecka organizacja Land Schafft Veringund oraz Instytut Gospodarki Rolnej z Polski.
Data strajku nieprzypadkowa
Rolnicy tłumaczą, że dzień strajku w Brukseli ma zwrócić uwagę na problemy polityki rolnej w UE. Jak wiadomo, od 6-9 czerwca mają się odbyć wybory do Parlamentu Europejskiego, dlatego rolnicy chcą wcześniej uświadomić społeczeństwo, by nie głosowali na kandydatów na europosłów, którzy popierają Zielony Ład. Lider branży futerkowej Szczepan Wójcik nawołuje na platformie X do udziału w strajku w Brukseli.
Gdy rozmowy nie przynoszą pożądanych skutków, zostaje w narodach oręż w postaci głosu wyborczego. Z takim hasłem będziemy protestować 4 czerwca w Brukseli - #VoteThemAway czyli "Odgłosujmy ich", zabierzmy im przekonanie, że mogą zrobić z nami wszystko. Nadzieja na normalność nie umarła - ona jest w nas! To jest nasza Unia! Nie zabieraj dowodu babci czy wujkowi - zabierz mandat urzędnikom niszczącym piękną niegdyś ideę UE – napisał na X Szczepan Wójcik
Jaki jest cel strajku w Brukseli?
Pojawienie się farmerów z większości krajów wspólnoty europejskiej w Brukseli to efekt solidaryzacji farmerów z różnych narodowości, którzy mają ten sam cel. Domagają się wycofania przepisów związanych z Zielonym Ładem. Rolnicy uważają, że unijny Zielony Ład stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności i żywnościowego.
Farmerzy kierują swój sprzeciw wobec napływom produktów rolno-spożywczych do Unii Europejskiej m.in. z Ukrainy, Maroka oraz innych krajów nienależących do UE. Chcą także uzyskać prawo do korzystania z własności prywatnej oraz walczą o ochronę sektora hodowli i chowu zwierząt.
Polscy rolnicy planują wyjechać do Brukseli na dzień lub dwa dni przed strajkiem. Pomóc w tym mają Izby Rolnicze oraz gminy.