Wiosną i latem Twój ogród może stać się domem dla wielu nieproszonych gości. Zwłaszcza jeden budzi przerażenie wśród polskich ogrodników. Czy słusznie? W tym przypadku nie tylko wygląd szkodnika powinien wzbudzić nasze obawy. Istnieje kilka prostych sposobów, by go wyprosić i nie martwić się powrotem. Na jeden trzeba jednak uważać.
Nic nie wyprowadza z równowagi tak, jak niewielkich rozmiarów muszki panszące się po domu. Ziemiórki spędxają sen z powiek wielu Polakom, a nie wszyscy wiedzą, że samemu można przygotować preparat, który pomoże się ich skutecznie pozbyć. Czym tak naprawdę są i jak przepędzić je z domu? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Kłosowiec to jedna z tych roślin, które z łatwością mogą stać się ozdobą każdego ogrodu. Kwitnie długo, zachwyca kolorami i nie wymaga skomplikowanej pielęgnacji. Co sprawia, że jest tak wyjątkowy i dlaczego warto posadzić go w swoim ogrodzie?
Rozpoczęła się wiosna, rośliny powoli zaczynają już kwitnąć, a pogoda sprzyja spacerom i wyprawom na łono natury. Udając się na wycieczkę do parku, lasu czy na łąkę warto pamiętać o ukrytych zagrożeniach. W tym okresie uaktywniają się kleszcze, jednak jest jeszcze inny, równie niebezpieczny owad. Jest tak mały, że łatwo go przegapić, a powoduje poważne konsekwencje zdrowotne.
Dzięki jednemu produktowi, który każdy ma w domu, uciążliwe komary wyniosą się same. Ten zapach odstrasza owady na dobre — dzięki temu wieczorny relaks w ogrodzie będzie spokojniejszy niż kiedykolwiek wcześniej. Koniec z kupowaniem chemicznych świec i spirali. Naturalne rozwiązania okazują się najskuteczniejsze.
Chemiczne środki na komary i kleszcze mogą być skuteczne, ale często zawierają szkodliwe substancje, które niekorzystnie wpływają również na zdrowie ludzi i zwierząt. Okazuje się, że istnieje naturalna alternatywa, która pozwoli cieszyć się spokojem na świeżym powietrzu, bez stosowania zbędnej chemii.
Astronomiczna wiosna zaczyna się w Polsce 20 marca, chociaż warto zauważyć, że w przeciwieństwie do wiosny kalendarzowej, ta data jest ruchoma. Na szczęście już teraz możemy dostrzegać naturalne oznaki nadchodzącej pory roku. Jednym z nich jest inwazja charakterystycznych czerwonych owadów, które swoim rozmiarem i wyglądem mogą budzić niepokój. Czy jest się czego obawiać? Przekonaj się, czym skutkuje ich obecność.
Szkodniki w ogrodzie to zmora każdego miłośnika roślin. Ich pojawienie się oznacza nie tylko straty, ale i mnóstwo dodatkowej pracy, która często nie przynosi pożądanych efektów. O tej porze roku szczególnie jeden owad potrafi przysporzyć ogrodnikom sporo kłopotu. Wiele osób o tym nie wie, ale pozbycie się go może być bardzo proste.
Ciepła zima oraz niewielkie opady śniegu i deszczu w ostatnich miesiącach zapowiadają trudny sezon dla rolników. Teraz będą musieli sobie poradzić nie tylko z suszą, ale również ze wzmożoną aktywnością szkodników. W ostatnim tygodniu temperatury w większości kraju sięgały nawet kilkunastu stopni, co sprawiło, że zaczęły się już pojawiać owady, które stanowią zagrożenie dla rzepaku.
Lista składników zawiera wiele zagadkowych kodów, których znaczenie trudno zrozumieć bez pomocy internetu. Z tego względu wielu konsumentów nie zdaje sobie sprawy, że niektóre produkty spożywcze zawierają dodatki pochodzenia zwierzęcego, a dokładniej — owadziego. Ostatnio pojawiły się kontrowersje dotyczące składnika, określanego jako "odchody owadów". Czym właściwie jest i czy nasze obawy są uzasadnione?
To plaga, która w ostatnich latach znacząco rozprzestrzeniła się po całej Polsce. Można śmiało powiedzieć, że nikt nie jest zabezpieczony przed atakiem pluskiew we własnym domu. Istnieje jednak kilka łatwych sposobów na to, aby szybko je zlokalizować. W ten sposób możemy zdusić problem w zarodku, zanim stanie się prawdziwą katastrofą.
Nieduże i włochate owady, które wylatują z naszego odpływu to ćmianki. Mieszkają w odpływie i z czasem mogą zacząć wylatywać na powierzchnię. Na szczęście istnieje domowy sposób na ćmianki, który zawsze działa.