Ukradł 30 krzewów borówki amerykańskiej. Wpadł w ręce policji podczas rutynowej kontroli
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali we wtorek do rutynowej kontroli 43-letniego kierowcę volkswagena. Okazało się, że mężczyzna miał na sumieniu kradzież 30 krzewów borówki amerykańskiej z plantacji w gminie Promna (powiat białobrzeski). Oprócz tego, posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za swoje czyny odpowie przed sądem.
43-latek zatrzymany do kontroli policyjnej
Podczas rutynowej kontroli funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego na terenie gminy Promna (powiat białobrzeski, woj. mazowieckie), zatrzymano 43-letniego kierowcę volkswagena.
W trakcie wykonywania czynności, mundurowi ustalili, iż mężczyzna był poszukiwany za uprzednio popełnione czyny, za które miał odsiedzieć w więzieniu 2 lata i 6 miesięcy. Mało tego, zatrzymany kierowca posiadał zakaz sądowy prowadzenia pojazdów. Jednak to jeszcze nie wszystko.
Kierowca miał na sumieniu kradzież krzewów borówki
43-letni mieszkaniec gminy Mogielnica, jako się potem okazało, był sprawcą kradzieży. Poprzedniej nocy, ukradł z plantacji w gminie Promna 30 sztuk krzewów borówki amerykańskiej, o łącznej wartości 850 zł.
Mężczyzna
przyznał się do kradzieży
krzewów borówki, a całą skradzione łupy trafiły z powrotem w ręce właściciela plantacji. Kradzież nie ujdzie płazem zatrzymanemu do rutynowej kontroli.
Zatrzymany trafił do aresztu
Funkcjonariusze białobrzeskiej policji zatrzymali poszukiwanego kierowcę. Mężczyźnie postawiono zarzuty, a następnie osadzono go w policyjnym areszcie. Czekać go będzie rozprawa sądowa.
Zgodnie z przepisami Kodeksu Karnego za oba przestępstwa czyli kradzież oraz złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdem grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. - informuje aspirant Joanna Golus z Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach.