Zaskakujące znalezisko w polskim lesie: "Leśne bubble tea". Lasy Państwowe wyjaśniają
W jednym z polskich lasów dokonano zaskakującego odkrycia. Jak zwykle dary natury potrafią wprawić w prawdziwe zdumienie i spowodować interesujące skojarzenia. Tak było i tym razem, “leśne bubble tea” szybko obiegło sieć. Okazuje się, że pochodzenie tego znaleziska jest nieco mniej optymistyczne.
Co można znaleźć w polskich lasach?
Lasy niezwykle często okazują się prawdziwą skarbnicą cudów. Choć wydaje się, że na większość z nich możemy liczyć latem i jesienią, kiedy runo leśne pełne jest pysznych owoców oraz grzybów , to zimą również znajdą się w nich cenne dobra. Przykładem takiego skarbu będzie między innymi poroże jeleni, które zwierzęta zrzucają właśnie w lutym każdego roku .

Takie znalezisko jest niezwykle cenne i może zostać sprzedane za niemałe pieniądze, za kilogram można dostać od 50 do nawet 300 złotych . Warto zaznaczyć, że zdarzają się okazy, które osiągają wagę nawet dwunastu kilogramów. Nie z każdego miejsca można je jednak zabrać, mowa między innymi o porożu, które jest przyrośnięte do czaszki , taki skarb należy zgłosić do na przykład nadleśnictwa.
Również w tym okresie roku w lesie możemy natrafić na inny skarb, który może wywołać ciekawe skojarzenia . Cuda natury nie przestają zaskakiwać, o czym przekonano się niedawno w Ustrzykach Dolnych. Wszystko za sprawą działalności zwierząt.
Ptaki rozsiewają niebezpieczną roślinę
To właśnie o tej porze roku niektóre gatunki ptaków przenoszą nasiona niebezpiecznej rośliny, która jest kategoryzowana jako półpasożyt . Drzewom, na których bytuje, grozi osłabienie, a w skrajnych przypadkach nawet obumarcie. Na jej intensywny w ostatnich latach rozwój wpływają w dużej mierze zmiany klimatu, w tym występujące coraz częściej susze oraz osłabienie drzewostanów .

To, czy drzewo jest zaatakowane przez tego półpasożyta, bardzo łatwo jest rozpoznać, szczególnie zimą, kiedy z gałęzi opadną ostatnie liście . To wtedy jesteśmy w stanie dostrzec charakterystyczne kule rozwiniętych roślin pobierających z nosiciela wodę, sole mineralne oraz cenne węglowodany. Zwalczenie półpasożyta jest według leśników niemal niemożliwe , a za jego rozsianie po kolejnych drzewach odpowiadają ptaki. Jemiołuszki, drozdy, kwiczoły i inne gatunki najpierw zjadają jego lepkie owoce, następnie transportują się dalej i czyszczą oklejony nasionami dziób o korę kolejnego drzewa .
Ekspansja jemioły trwa w najlepsze, a przenoszenie nasion odbywa się najczęściej właśnie na przełomie lutego i marca. W Nadleśnictwie Ustrzyki Dolne właśnie trafiono na ślad po działalności ptactwa, a widok znaleziska przywołał interesujące skojarzenia .
Zobacz: Zmiany w funduszach promocji produktów rolno-spożywczych. Sejm uchwalił nowelizację
Nietypowe znalezisko w lesie
Jak już zostało wielokrotnie udowodnione, w lesie można znaleźć prawdziwe skarby. Kiedy goni nas codzienność, a przez większość czasu otaczają nas nie drzewa, a wysokie budynki, spacer po ledwie widocznej ścieżce może okazać się bardzo wyzwalający . Wciąż jednak niektóre znaleziska mogą nam przypomnieć o tym, co czeka na nas przy stoisku w popularnych galeriach handlowych .
Takie skojarzenie przyszło na myśl po ujrzeniu owoców i nasion jemioły na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne, najpewniej zgubionych przez jednego z łakomych ptaków . Opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcie zdradza wszystko.
Mamy leśne bubble tea. Nasiona jemioły często są rozsiewane przez ptaki, takie jak jemiołuszki, które zjadają owoce jemioły, a następnie wydalają nasiona w lepkiej substancji. Ta lepka otoczka pomaga nasionom przyczepić się do gałęzi drzew, gdzie mogą wykiełkować i rozwinąć się w nową roślinę. Takie skupisko nasion wyglądem przypomina bubble tea (…), małe, kuliste perełki w galaretowatej otoczce, co sprawia, że natura potrafi zaskakiwać nawet w tak nieoczekiwany sposób - czytamy na stronie facebookowej.
Jak zostało wspomniane wcześniej, zwalczenie półpasożyta, jakim jest jemioła, jest zadaniem niemal niemożliwym. Trzeba by w tym celu usuwać rosnące w koronach drzew całe gałęzie opanowane przez jemiołę, co jest niewykonalne . Co więcej, pozbycie się tych najsilniej zainfekowanych roślin również nie jest odpowiednim rozwiązaniem, wówczas pozostałe drzewa dostają bowiem więcej światła, co prowadzi do łatwiejszego rozwoju jemioły , a więc doprowadza do jej rozprzestrzenienia.