Dramatyczne sceny pod Sandomierzem. 70-latek wpadł pod ciągnik rolniczy

Pojechał do sadu zrobić przecinkę

70-letni mężczyzna, mieszkaniec wsi Niedźwice, położonej w województwie świętokrzyskim, w powiecie sandomierskim pojechał w dniu wczorajszym do swojego sadu. Mężczyzna uprzednio podczepił przyczepę pod ciągnik rolniczy i z takim zestawem udał się wykonać przecinkę jabłoni.

Nie wiedział jednak, że z pozoru prosta czynność, może zakończyć się dramatycznie. 19 sierpnia w poniedziałek, do dyżurnego Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu wpłynęło zgłoszenie o wypadku z udziałem 70-latka. 

Ulewa zalała giełdę w Broniszach. Spadło do 1,5 m wody, strażacy rozkładają ręce Czytaj dalej

Trwała walka z czasem. Strażacy musieli podnieść ciągnik

70-letni mężczyzna, jak wynika z ustaleń policji, wracał z przecinki sadu. Kiedy ciągnik z przyczepą zjeżdżał z góry, doszło do przewrócenia się maszyny rolniczej, a traktorzysta znalazł się pod ciągnikiem. Traktor nie był wyposażony w kabinę.

Na miejsce zdarzenia zadysponowano straże pożarne z JRG Sandomierz, OSP Zbigniewice, OSP Gnieszowice oraz OSP Koprzywnica. Strażacy natychmiastowo podjęli się akcji ratunkowej, liczył się czas, ponieważ przygnieciony mężczyzna nadal był przytomny. 
 

70-latek zabrany do szpitala

Działania strażaków w pierwszej kolejności polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz ustabilizowaniu ciągnika rolniczego z przyczepą wypełnioną drewnem. Odłączono również instalację elektryczną, aby nie doszło do zwarcia i pożaru. 

Do podniesienia ciągnika strażacy użyli sprzętu pneumatycznego i hydraulicznego. 70-latek został uwolniony i przekazany w ręce ratowników medycznych. Mężczyzna cały czas był przytony. Karetka pogotowia zabrała poszkodowanego do szpitala na dalsze badania. Ratownicy i strażacy mogą być z siebie dumni, ich szybka akcja ratunkowa przyczyniła się do ocalenia życia mężczyzny.