Nie każdy o nim wie, ale ci, którzy go dostają, nie muszą się martwić rachunkami za prąd. Czy to możliwe, by państwo wypłacało pieniądze bez konieczności składania wniosku? Sprawdziliśmy, kto może liczyć na to ukryte wsparcie.
Tylko do 28 lutego rolnicy mogą składać dokumenty, dzięki którym nadal będą mogli korzystać z preferencyjnej ceny energii elektrycznej. Brak złożonej informacji oznacza wyższe rachunki. Kto może liczyć na wsparcie i jakie dokumenty należy przygotować?
Nie jest tajemnicą, że wiele osób dąży do tego, aby rachunki za media były jak najniższe. Stawki stale się wahają, a kwoty potrafią przyprawić o ból głowy. Jeden z rolników został przekonany przez konsultantkę, że zmiana taryfy pomoże mu w oszczędzeniu środków, stało się jednak odwrotnie. Mężczyzna czuje się wprowadzony w błąd, sprawa pozostawia jednak pole do dyskusji.
Urząd Regulacji Energetyki we wtorek zatwierdził taryfy dystrybucyjne 5 największym dystrybutorom energii elektrycznej. Nowe stawki będą obowiązywać już od 2025 roku. O ile gospodarstwa domowe nie odczują zmian cen za prąd, to rolnicy i firmy już tak. To może wpłynąć potem na podwyżki cen żywności.
Od 1 sierpnia można składać wnioski o przyznanie bonu energetycznego. "Naszym celem jest ochrona obywatelek i obywateli, dlatego mamy niższą cenę maksymalną dla prądu oraz bon energetyczny. To nasze narzędzie do walki z ubóstwem energetycznym"- wyjaśniła ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Komu należy się ten dodatek osłonowy oraz ile można otrzymać w ramach bonu energetycznego? Zobaczcie sami.
Od 1 lipca obowiązują nowe, niższe ceny prądu dla gospodarstw domowych. Jednak wielu odbiorców otrzymało rachunki z wyższymi kwotaniżami. Powodem jest fakt, że firmy energetyczne opierały swoje wyliczenia na starych taryfach. Jak zatem postępować, gdy otrzymujemy zawyżony rachunek? Czy musimy go opłacić w całości?
Zbliża się czas, kiedy przyroda budzi się do życia po zimowym letargu. Czas, w którym najchętniej jemy pierwsze polskie nowalijki. To prawdziwy rarytas jeść wczesną wiosną rodzime rzodkiewki, młodą kapustę czy ogórki. Aktualnie mamy początek marca, a w szklarniach nie ma większości ulubionych nowalijek. Co powoduje takie braki?
W ostatnim czasie drożejące koszty życia odczuwalne są przez większość mieszkańców Polski. Poza rosnącymi cenami żywności, Polakom przychodzi płacić więcej za gaz i energię elektryczną. Jak poinformował szef Ministerstwa Klimatu i Środowiska Michał Kurtyka, powstał projekt przepisów, według których część gospodarstw domowych otrzymywałaby rekompensaty za wyższe ceny prądu. Propozycja ustawy jest skierowana do osób zagrożonych ubóstwem energetycznym - problem ten dotyka około 6% gospodarstw domowych w Polsce. Projekt ustawy ws. rekompensat za rosnące ceny energii elektrycznejGospodarstwa rolne w sposób szczególny odczuwają podwyżki cen energii elektrycznej, którą w dużym stopniu wykorzystują na potrzeby produkcji żywności. W Radiu Plus gościł w ostatnim czasie minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, którego słowa dały nadzieję - zarówno niektórym mieszkańcom miast, jak i wsi - na częściową rekompensatę rosnących cen prądu. Jak stwierdził Michał Kurtyka, Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt ustawy, której celem ma być ochrona osób zagrożonych ubóstwem energetycznym. Warto dodać, że termin ubóstwo energetyczne dotyczy podmiotów, które w dochodzie rozporządzalnym wydają około 10% funduszy na koszty energii elektrycznej.