Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Maszyny > Wojsko może zabrać twój sprzęt rolniczy? Przepisy mówią jasno
Iwona Stachurska
Iwona Stachurska 13.01.2024 22:40

Wojsko może zabrać twój sprzęt rolniczy? Przepisy mówią jasno

ciągnik rolniczy
Pixabay/InsaPictures

Na jednej z grup społecznościowych, rolnik zadał zaskakujące pytanie odnośnie rekwirowania sprzętu rolniczego przez wojsko. Z obowiązujących w Polsce przepisów wynika, że wojsko w razie potrzeby może przejąć do użytkowania cywilne pojazdy. Czy to dotyczy także maszyn rolniczych takich jak chociażby ciągnik?

Obawa rolników o swoje mienie

Z początkiem stycznia do jednego z rolników przyszło pismo, w którym jak się okazało, wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie świadczeń na rzecz obrony państwa. Pismo na wniosek szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji w Olsztynie wysłał miejscowy burmistrz. 

W związku z otrzymanym wnioskiem, dotyczącym Pani, jako osoby przeznaczonej do realizacji świadczeń rzeczowych na rzecz obrony, rozpoczęto działania zmierzające do ustalenia możliwości nałożenia decyzji administracyjnej na: ciągnik rolniczy kołowo John Deere 6830, przyczepa ciężarowa rolnicza wywrotka Pronar T 680 na uzupełnienie etatowych potrzeb mobilizacyjnych 1 Brygady Artylerii w Węgorzewie, realizowanych w czasie mobilizacji i wojny - czytamy w liście opublikowanym na portalu "farmer.pl".  

Zdezorientowany rolnik miał stawić się w urzędzie, by móc wyrazić swoje zdanie w tej sprawie. Potem jednak zamieścił komentarz na jednym z portali społecznościowych, gdzie jak się okazało, nie wszyscy wiedzą o obowiązujących w naszym kraju przepisach.

Wojsko chce powołać 230 tys. osób. Wiadomo, kto dostanie wezwanie. Co z rolnikami?

Wszystko zgodnie z prawem

Ustawa z 1967 roku o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (art. 208 ust.5.) określa jasno, że wojsko polskie może zgłosić się do posiadacza pojazdu (samochodu, maszyny czy innego pojazdu) o jego użyczenie. Na osoby fizyczne, przedsiębiorców, urzędy, instytucje państwowe i inne jednostki organizacyjne może zostać nałożony tzw. obowiązek świadczeń rzeczowych. Także ciągniki będą brane pod uwagę w razie działań wojennych, gdyż genialnie sprawdzają się w jeździe po trudnym terenie, lub gdy są potrzebne do przewiezienia osprzętu wojskowego. Takie maszyny rolnicze idealnie sprawdzają się obecnie w Ukrainie, gdzie wykorzystuje je się do holowania różnych pojazdów wojskowych, również czołgów. 

Posiadacze ciągników rolniczych, wobec których prowadzone są postępowania administracyjne lub nałożono obowiązek świadczeń decyzją administracyjną wójta (burmistrza, prezydenta miasta) nie są wzywani do oddania w używanie sprzętu wykorzystywanego w produkcji rolnej w czasie pokoju – poinformował wydział prasowy Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej dla portalu "farmer.pl". 

Co to oznacza w praktyce? Otóż w przypadku sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej jednostek wojskowych, wezwanie, jakie otrzyma rolnik, nie będzie się wiązać z przejęciem jego pojazdu. Zostanie wówczas odnotowane stawiennictwo, a rolnik otrzyma zaświadczenie o wykonaniu świadczenia i wypłacie ryczałtu (art.214 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej).

Przejęcie pojazdu w czasie pokoju

Z informacji Ministerstwa Obrony Narodowej wynika, że w czasie pokoju ustawa dopuszcza możliwość wezwania posiadacza do przekazania świadczenia na rzecz Sił Zbrojnych RP w trzech przypadkach:

 

  1. dla sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej Sił Zbrojnych. Wtedy auto może być zabrane trzy razy w roku na 48 godzin.
  2. wojsko zwraca się o pojazd w związku z ćwiczeniami wojskowymi lub ćwiczeniami w jednostkach przewidzianych do militaryzacji. Wówczas samochód może zostać zarekwirowany na 7 dni, ale tylko raz w ciągu roku. 
  3. w stanach wyższej konieczności, np. klęski żywiołowe i likwidacja ich skutków, epidemie. Tu ograniczeń czasowych nie ma.

Przejęcie pojazdu na potrzeby wojska w razie wojny nie jest ograniczone żadnym terminem, a pojazd wraca do właściciela (jeśli przetrwa działania wojenne) po ogłoszeniu demobilizacji lub nawet później. Za użytkowanie pojazdu przez wojsko wypłacane są pieniądze. Jeśli po zwrocie pojazdu w baku jest mniejsza ilość paliwa niż przedtem, państwo pokryje koszty tankowania. Natomiast jeśli pojazd zostanie uszkodzony lub – co gorsza – zniszczony, wówczas właściciel otrzyma odszkodowanie. 

Tagi: Ciągnik