We wrześniu 2021 roku rozpoczęła się dystrybucja dokumentu o nazwie Deklaracja strat w związku z wystąpieniem w Polsce zjadliwej grypy ptaków, której adresatami są producenci drobiu. Deklaracja przesyłana jest listem poleconym do rolników przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Osoby, które prowadziły hodowlę drobiu od grudnia 2019 roku do czerwca 2021 roku będą proszone o określenia strat, jakie poniosły w wyniku występowania zjadliwej grypy ptaków na terenie Polski. KOWR o deklaracjach strat producentów drobiuOstatnie miesiące nie były łatwe dla producentów drobiu zarówno w Polsce, jak i w wielu innych krajach Unii Europejskiej. Choć polskie hodowle nie zostały zdziesiątkowane na skalę porównywalną do Francji, to straty drobiarzy nad Wisłą okazały się być wyjątkowo dotkliwe. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poinformował, że we wrześniu 2021 roku rozpoczął dystrybucję specjalnych deklaracji, w których producenci drobiu będą mogli określić poniesione straty związane z występowaniem wysoce zjadliwej grypy ptaków w Polsce. Dokument w postaci listu poleconego otrzymają producenci drobiu na adres miejsca swojego zamieszkania. Deklaracja obejmuje szczególnie trudny czas dla rolników w kontekście występowania ptasiej grypy w kraju: od grudnia 2019 roku do czerwca 2021 roku.
MRiRW w programie pilotażowym opisywanego projektu planuje uwzględnić rynek wołowiny, wieprzowiny oraz ziemniaków. MRiRW i paszportyzacja polskiej żywności Projekt zwany paszportyzacją polskiej żywności ma z założenia wpisywać się w założenia strategii Od pola do stołu. W jego ramach ma powstać cyfrowy system, który umożliwiałby konsumentom pozyskiwanie informacji na temat produktów rolno-spożywczych. Taki proces jest jednak możliwy tylko w sytuacji, gdy transakcje we wszystkich ogniwach produkcji i dystrybucji będą rejestrowane i zatwierdzane.Krytycy mogą stwierdzić, że są to kolejne obowiązki, lecz chodzi tak naprawdę o jak najlepsze poinformowanie konsumenta o pochodzeniu wybieranego przez niego produktu. Taka polityka może w perspektywie długoterminowej wpłynąć na kształtowanie się nowych nawyków konsumenckich wyrosłych na zwiększonym zaufaniu wobec polskich producentów żywności. Tzw. paszportyzacja polskiej żywności może zatem stać się biznesową szansą dla rolników.
- Jak wynika z danych udostępnianych przez Krajowy Rejestr Długów, województwo kujawsko-pomorskie znajduje się w niechlubnej czołówce regionów, na których terenie producenci rolni są zadłużeni na wielomilionową skalę. W przypadku naszego województwa na koniec 2020 r. w rejestrze znalazło się aż 116 rolników, których łączne zadłużenie wynosi ponad 13 milionów złotych. Według upublicznionych danych kujawsko-pomorscy rolnicy mają największe zaległości wobec firm windykacyjnych (ok. 7 mln zł) i leasingowych (2 mln zł). Innym rolnikom, według KRD, są winni ok 1,3 mln zł, co wpływa w wielu przypadkach na kumulację spiral zadłużenia na wsi - wskazno w piśmie do MrIRW.
- Stawki poniżej 4 złote za kilogram żywca absolutnie nie pokrywają kosztów produkcji! - przekazał Ryszard Błaszkiewicz, rolnika z Rakowa w rozmowie z portalem Dziennik Bałtycki.Zgodnie z informacjami, które podał Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, w zeszłym tygodniu za tuczniki (kl.I) kupujący oferowali rolnikom 3,50 -3,90 zł/kg.
Pożyczkobiorcą może stać się gospodarstwo rodzinne w rozumieniu przepisów art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego, czyli prowadzone przez rolnika indywidualnego orazw którym łączna powierzchnia użytków rolnych nie jest większa niż 300 ha. Podstawa prawna do pożyczek znaleźć można w Ustawie z dnia 19 października 1991 roku o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa udziela pożyczek na realizowanie przedsięwzięć i działa związanych z produkcją roślinną, zwierzęcą, hodowlą, a także przetwórstwem rolno-spożywczym. Zapraszamy do obejrzenia naszego najnowszego materiału wideo: [EMBED-6]Jak zaznacza KOWR pożyczka nie zostanie przyznana między innymi na:spłatę wcześniejszych zobowiązań, działania finansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Jak wynika z danych przedstawionych przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, Polska w 2019 roku znalazła się na szóstym miejscu wśród producentów jaj kurzych na rynku Unii Europejskiej. Polskę wyprzedziła Wielka Brytania (13,6 mld sztuk), Francja (13,1 mld sztuk), Hiszpania (12,9 mld sztuk), Włochy (12,8 mld sztuk) i Niemcy (12,5 mld sztuk). Co więcej, w Polsce wciąż rośnie produkcja jaj kurzych. Zgodnie z danymi GUS w Polsce wyprodukowano: 2017 - 11,0 mld sztuk,2018 - 11,8 mld sztuk, 2019 - 12,1 mld sztuk.Zapraszamy do obejrzenia naszego materiału wideo: [EMBED-5]- Najwięcej ferm kur nieśnych zlokalizowanych jest na terenie województwa wielkopolskiego i mazowieckiego. Podaż jaj konsumpcyjnych z tych dwóch regionów odpowiada za blisko 60% całej produkcji krajowej - informuje KOWR. W 2019 roku regionalizacja produkcji jaj konsumpcyjnych wyniosła odpowiednio:woj. wielkopolskie - 4,79 mld sztuk woj. mazowieckie - 1,25 mld sztukwoj. łódzkie - 0,57 mld sztukwoj. małopolskie - 0,54 mld sztukwoj. dolnośląskie - 0,49 mld sztuk woj. lubelskie 0,36 mld sztukwoj. podkarpackie - 0,32 mld sztukwoj. kujawsko-pomorskie - 0,32 mld sztukwoj. lubuskie - 0,26 mld sztukwoj. śląskie 0,26 mld sztukwoj. podlaskie 0,25 mld sztukwoj. świętokrzyskie -0,23 mld sztukwoj.pomorskie - 0,23woj. zachodnio-pomorskie - 0,18 mld sztukwoj. warmińsko-mazurskie - 0,14woj. opolskie - 0,11 mld sztukZgodnie z danymi Ministerstwa Finansów w 2020 r. przychody ze sprzedaży jaj wyniosły w Polsce 203 mln euro (w 2019 było 226 mln euro), z czego 93% przyniosła sprzedaż na rynku europejskim. - Największe wpływy krajowi przedsiębiorcy uzyskali z eksportu jaj na rynek Niderlandów (54 mln EUR), Republiki Federalnej Niemiec (39 mln EUR) oraz Węgier (19 mln EUR) i Włoch (15 mln EUR) - informuje KOWR. Jak wskazuje KOWR, w ubiegłym roku skala importu jaj do Polski była niewielka. W 2020 roku zaimportowano do Polski jaja o łącznej wartości 7 mln euro.