Złudzenia statystyczne: jak naprawdę wygląda dochód rolnika?
Młodzi niechętnie przejmują gospodarstwa rolne. Dlaczego? Mimo rządowych programów wspierających młodych rolników, zainteresowanie przejmowaniem gospodarstw rodzinnych wciąż jest niskie. Eksperci wskazują na szereg czynników, które zniechęcają młodych ludzi do podjęcia tego wyzwania, w tym niskie ceny skupu produktów rolnych w stosunku do rosnących kosztów produkcji oraz wątpliwości co do rzetelności danych statystycznych dotyczących dochodowości gospodarstw.
Młodzi rolnicy niechętni do inwestycji
Pomimo istnienia programów takich jak premia dla młodego rolnika, zainteresowanie młodych osób przejmowaniem gospodarstw jest niewielkie. Niska liczba złożonych wniosków wskazuje, że młodzi ludzie nie widzą w rolnictwie atrakcyjnej perspektywy na przyszłość.
Groźny pożar w sercu polskiego przemysłu cukrowniczego. Straty szacowane na setki tysięcy złotychCzy rolnictwo się opłaca?
Jednym z głównych powodów zniechęcenia młodych ludzi do pracy na roli są niskie ceny skupu produktów rolnych, zwłaszcza zbóż. W ostatnich latach ceny te nie pokrywają rosnących kosztów produkcji, co sprawia, że rolnictwo staje się coraz mniej opłacalne.
„Jeszcze nigdy nie trzeba było sprzedać tak dużo ziarna, aby wyrównać konkretne wynagrodzenie. W tej chwili ponad 5,7 t pszenicy trzeba sprzedać, aby uzyskać kwotę równą minimalnemu wynagrodzeniu” – podkreśla Karol Bogacz, rolnik i dziennikarz.
Statystyki nie odzwierciedlają rzeczywistości
Dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące średniego dochodu z hektara przeliczeniowego są często kwestionowane przez rolników. Wielu z nich uważa, że przedstawiony obraz dochodowości rolnictwa jest zbyt optymistyczny i nie odzwierciedla rzeczywistości.
„5,5 tysiąca zł – dochód z hektara przeliczeniowego. No to chyba warzyw? To jest śmieszne, bo przy cenach zbóż rzędu kilkaset złotych za tonę to jest nierealne” – mówi senator Maciej Górski.
