wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
Obserwuj nas na:
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Wyższy podatek na stole, koniec "pobłażania". Wszystko w rękach Nawrockiego
Patryk Wołosz
Patryk Wołosz 28.10.2025 08:18

Wyższy podatek na stole, koniec "pobłażania". Wszystko w rękach Nawrockiego

Wyższy podatek na stole, koniec "pobłażania". Wszystko w rękach Nawrockiego
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Trwają gorące dyskusje wokół nowej ustawy dotyczącej wyższego podatku CIT dla banków, który ma znacząco wzrosnąć już wkrótce. Sektor finansowy wstrzymuje oddech, a klienci zastanawiają się, czy to oni ostatecznie zapłacą ten rachunek. Wszystkie oczy zwrócone są na Pałac Prezydencki. Czy prezydent Karol Nawrocki podpisze dokument wprowadzający rewolucję w podatkach dla banków?

Banki na celowniku. Co zakłada nowa ustawa?

Nowe przepisy mają głęboko przemodelować obciążenia fiskalne sektora finansowego. Mowa o skokowej zmianie stawek. Jednocześnie ustawa przewiduje pewne ulgi w innej daninie, co nieco komplikuje obraz całości.

Trwa analiza, czy bilans okaże się dodatni dla budżetu państwa. Jednak dla samych banków kierunek jest jasny: trzeba będzie sięgnąć głębiej do kieszeni. Decyzja jest już tylko o krok, na biurku prezydenta.

Podatek CIT dla banków. Jakie stawki wchodzą w grę?

Nowelizacja zakłada prawdziwą podatkową huśtawkę, rozłożoną na najbliższe lata. Kluczowa zmiana to stawka CIT dla banków, która ma wzrosnąć z obecnych 19% do 23%. Ale to nie koniec. W 2026 roku ma to być już 30%, by rok później nieznacznie spaść do 26%.

Zmiany dotkną też mniejsze firmy, choć w innym zakresie. Te z przychodami do 2 mln euro zapłacą 13% zamiast 19%. Jednak i tu czeka je podwyżka w 2026 r. do 20%, a następnie obniżka do 16% w 2027 r. Co ciekawe, w ustawie znalazł się też zapis łagodzący. Chodzi o obniżenie tak zwanego podatku bankowego. Ma on spaść z obecnych 0,0366% podstawy opodatkowania do 0,0329%, a od 2028 roku nawet do 0,0293%.

Kancelaria Prezydenta: „Nie możemy pobłażać korporacjom”

Dlaczego prezydent Karol Nawrocki miałby poprzeć te zmiany, skoro deklarował niepodnoszenie podatków? Głos w sprawie zabrał szef Kancelarii Prezydenta, Zbigniew Bogucki. Jego stanowisko jest jednoznaczne: Pałac Prezydencki patrzy na tę inicjatywę przychylnie. 

Bogucki podkreślił, że nie może być pobłażania dla wielkich korporacji i banków, które często płacą podatki nieadekwatne do zysków. Jak stwierdził: 

Nie może być tak, że wymagamy płacenia podatków od statystycznego Kowalskiego czy małej firmy, a z drugiej strony pobłażamy korporacjom zagranicznym, wielkim bankom, które praktycznie w ogóle nie płacą podatków w Polsce... .

Zapewnił jednocześnie, że prezydencka deklaracja o niepodnoszeniu podatków dotyczy zwykłych Polaków, małych polskich przedsiębiorców, a nie największych instytucji finansowych, które – jego zdaniem – w sposób niesymetryczny dokładają się do budżetu państwa. A co z obawami, że banki przerzucą koszty na klientów? Szef Kancelarii Prezydenta skwitował to ostro. Stwierdził, że to coś niebywałego, gdy instytucje generujące gigantyczne zyski grożą przerzuceniem obciążeń na zwykłego Kowalskiego". Jak dodał, “Polacy to bardzo jasno ocenią”.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
RolnikInfo.pl
Obserwuj nas na: