Kaufland ma poważne kłopoty, wszystko przez owoce i warzywa. Kara będzie horrendalna
Platforma społecznościowa X (dawniej Twitter) stała się areną ogłoszenia wyniku postępowania Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które ujawniło, że Kaufland Polska Markety mylił konsumentów, dostarczając fałszywych informacji dotyczących pochodzenia warzyw i owoców. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) ogłosił w mediach społecznościowych, że nałożono na Kaufland karę finansową w wysokości 13,2 mln złotych.
Pomyłki w oznaczaniu pochodzenia produktów spożywczych
Inspektorzy UOKiK porównywali dane umieszczone na sklepowych wywieszkach z informacjami na opakowaniach zbiorczych lub jednostkowych oraz w dokumentach dostawy. Przykładowo, na sklepowej wywieszce marchew z Kalisza miała pochodzić z Polski, jednak na opakowaniu zbiorczym widniała informacja o Holandii. W innej placówce, ziemniaki z Brzegu miały pochodzić z Polski według wywieszki, lecz na opakowaniu zbiorczym podano Niemcy jako kraj pochodzenia.
Surowa reakcja UOKiK na nieprawidłowości w Kauflandzie
Decyzja UOKiK z grudnia 2020 roku uznająca błędne oznaczanie pochodzenia produktów za naruszenie interesów konsumentów doprowadziła do nałożenia kary w wysokości 13,2 mln zł na sieć Kaufland. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w ostatnim czasie podtrzymał to surowe postanowienie. Odpowiedzialna za oskarżenie strona argumentuje, że nieprawidłowe oznaczenia miały wpływ na decyzje zakupowe konsumentów.
Kaufland o sprawie: błędy jednostkowe, nie systemow
W odpowiedzi na zarzuty, sieć Kaufland twierdzi, że zaistniałe pomyłki były przypadkowe i wynikały z ludzkiej omyłki, nie będąc elementem celowego działania sieci. Firma ogłosiła zamiar złożenia apelacji w związku z wyrokiem, podkreślając, że stosuje zaawansowane rozwiązania, takie jak elektroniczne etykiety cenowe, aby zapewnić rzetelność i przejrzystość informacji dla klientów.
źródło: money.pl, wiadomoscihandlowe.pl
