RCB rozesłało alert do milionów Polaków. Jeśli zobaczysz to w lesie, pod żadnym pozorem nie dotykaj

Czego nie wolno wynosić z lasu? Lista jest długa

Wybierając się na jesienny spacer czy grzybobranie, warto pamiętać, że nie wszystko, co znajdziemy w lesie, możemy legalnie zabrać do domu. Poza oczywistym zakazem zbierania grzybów trujących, istnieje cała lista gatunków objętych w Polsce ścisłą ochroną prawną, których zrywanie jest surowo zabronione. 

Należą do nich między innymi borowik królewski, maślak trydencki czy trufla wgłębiona. Za ich zerwanie grozi wysoka grzywna. To jednak nie wszystko. Z lasu nie wolno również wynosić dziko żyjących zwierząt, nawet jeśli wydają się porzucone czy ranne – o takim znalezisku należy poinformować odpowiednie służby. 

Nielegalne jest także zabieranie poroża wraz z czaszką, a także samowolne pozyskiwanie drewna, chrustu, mchu czy kory z drzew. Las to dom dla roślin i zwierząt, w którym jesteśmy tylko gośćmi.

Tajemnicze zagrożenie w ściółce. Polacy dostali alert RCB

W ostatnich dniach na telefony komórkowe mieszkańców województw mazowieckiego, łódzkiego i świętokrzyskiego trafiły wiadomości SMS z pilnym ostrzeżeniem. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało o zagrożeniu, które czai się wśród leśnych liści i ściółki. W komunikacie nie sprecyzowano, o co dokładnie chodzi, co wzbudziło niepokój i ciekawość wielu osób. 

Apel był jednak jednoznaczny – jeśli natkniesz się w lesie na podejrzany przedmiot, nie podnoś go, nie dotykaj i nie pozwól, by miały z nim kontakt twoje dzieci lub zwierzęta domowe. Okazuje się, że tajemnicze znalezisko to element bardzo ważnej, ogólnopolskiej akcji profilaktycznej, a jego dotknięcie może być niebezpieczne dla zdrowia i zniweczyć wysiłki setek ludzi.

Tego w lesie absolutnie nie dotykaj

Tajemnicze pakiety, przed którymi ostrzega RCB, to doustne szczepionki przeciwko wściekliźnie, przeznaczone dla lisów. Mają one postać niewielkich, brunatno-zielonych kapsułek o intensywnym, rybnym zapachu, który ma zwabić zwierzęta. 

Wewnątrz przynęty znajduje się plastikowy blister z płynną szczepionką. Akcja zrzucania szczepionek z samolotów prowadzona jest cyklicznie w całej Polsce i jest najskuteczniejszą metodą walki z wścieklizną – śmiertelną i nieuleczalną chorobą, której głównym rezerwuarem w naszym kraju są właśnie lisy. 

Apel o niedotykanie kapsułek ma dwa powody. Po pierwsze, bezpośredni kontakt człowieka ze szczepionką zawierającą osłabiony wirus wścieklizny może być niebezpieczny, zwłaszcza dla osób z obniżoną odpornością. W razie kontaktu należy niezwłocznie umyć ręce i skonsultować się z lekarzem. Po drugie, przeniesienie na przynętę ludzkiego zapachu sprawia, że staje się ona nieatrakcyjna dla lisów, które po prostu ją ominą. W ten sposób niweczymy cel całej, kosztownej akcji. Dlatego, jeśli zobaczysz w lesie taką kapsułkę – zostaw ją w spokoju.