Na grzybach często o tym zapominamy. To błąd, który może nas kosztować nawet 5000 zł
W lasach powoli rozpoczyna się wysyp grzybów. Choć do rozpoczęcia sezonu zostały prawie dwa tygodnie, to w sieci już od dawna pojawiają się zdjęcia z tegorocznego grzybobrania. Chętnych na zbieranie grzybów jest wielu, jednak nie każdy pamięta, że nieprzestrzeganie przepisów w trakcie leśnych wędrówek, może słono kosztować. Na co należy uważać? Mało kiedy o tym pamiętamy.
Sezon grzybowy nadchodzi wielkimi krokami, pamiętasz o tej zasadzie?
Polacy uwielbiają chodzić po lesie w poszukiwaniu grzybów. Grzybobranie powoli staje się polskim sportem narodowym, a wszystko przez tłumy zapalonych grzybiarzy, którzy godzinami mogą spacerować w lasach, by wrócić do domu z koszem pełnym okazów. Nie każdy jednak, nawet najbardziej doświadczony grzybiarz zdaje sobie sprawę, że czasem jest to sport ekstremalny.
Lasy skrywają tysiące różnych rodzajów grzybów, a wiele z nich do złudzenia może przypominać jadalne. Bardzo łatwo można natknąć się na grzyby, które są niebezpieczne dla człowieka, a ich zjedzenie może spowodować silne zatrucie lub nawet śmierć. Dlatego, jeśli sami nie jesteśmy znawcami grzybów, warto ze sobą na wyprawę do lasy zabrać kogoś bardziej doświadczonego.
W razie potrzeby zawsze można skontaktować się z grzyboznawcami za pośrednictwem Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Ci specjaliści pomogą rozwiać wszelkie wątpliwości, czy dany grzyb nadaje się do spożycia. Ale to nie koniec zagrożeń, które czyhają na grzybiarzy.
Dodatek dla sołtysa na nowych zasadach. To spore ułatwienie dla wielu osóbLepiej miej się na baczności! To przewinienie grozi wysokim mandatem
Wyprawa do lasu może stać się potencjalnym zagrożeniem nie tylko dla zdrowia i życia, ale także dla naszych finansów. Bowiem za nieprzestrzeganie obowiązujących w Polsce przepisów, można wrócić z grzybobrania z karą w wysokości nawet 5 tysięcy złotych. Na co należy zwrócić uwagę, żeby nie ucierpiał nasz portfel?
Najważniejsze, żeby mieć na uwadze, że w naszym kraju nie wszystkie lasy są ogólnodostępne. W wielu z nich obowiązuje zakaz wstępu, a co za tym idzie, zakaz zbierania grzybów, zrywania roślin czy cięcia drzewa. Zanim wejdziemy do lasu, warto się upewnić, czy jest do dozwolone. Gdzie nie wolno zbierać grzybów? Pod żadnym pozorem nie powinniśmy tego robić w rezerwatach i parkach narodowych. Mało tego, należy omijać również tereny zagrożone erozją, ostoje zwierząt czy źródliska rzek i potoków.
Grzywna w tysiącach za takie zachowanie
Omijanie terenów leśnych, gdzie widnieje zakaz wstępu, to tylko część kłopotów. Strażnik leśny może bez wahania wystawić mandat na mocy przepisu 163 Kodeksu wykroczeń. O co dokładnie chodzi? Otóż, każdemu "kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię", grozi mandat od 20 do 500 zł. Ale to jeszcze nie koniec. Jeśli sprawa trafi do sądu, trzeba liczyć się z wysoką grzywną. Sąd może wyznaczyć grzybiarzowi 5 tys. zł kary.