Niepokój na dnie Bałtyku. Dramat tuż za rogiem?
Jak twierdzą naukowcy w raporcie IOŚ-PIB, badania wskazują na alarmujący trend wzrostu temperatury w zlewisku Morza Bałtyckiego. Wzrost ten, wynoszący 0,08 stopni Celsjusza na dekadę, przewyższa średni wzrost temperatury na całej kuli ziemskiej, który szacowany jest na 0,05 stopnia Celsjusza. Zjawisko budzi obawy, gdyż może przyczynić się m.in. do zniknięcia niektórych gatunków ryb w Bałtyku.
Skutki zmian klimatycznych
Obserwowane zmiany klimatu mają różnorakie konsekwencje dla regionu Morza Bałtyckiego. Przede wszystkim zmniejsza się liczba dni o bardzo niskiej temperaturze, a pokrywa lodowa skraca swój czas trwania i staje się cieńsza, szczególnie w rejonach wschodnich i południowo-wschodnich zlewni morza. Prognozy sugerują, że w XXI wieku średnia roczna temperatura powietrza może wzrosnąć o 3-5 stopni Celsjusza. Największe zmiany spodziewane są zimą na północy i wschodzie Bałtyku oraz latem w jego południowej części, włącznie z obszarem Polski. Te zmiany mogą prowadzić do wydłużenia okresu wegetacyjnego roślin o nawet 20-90 dni w różnych rejonach.
Małe zasolenie Bałtyku i rosnąca temperatura wody
Niepokojące trendy objawiają się także w poziomie zasolenia Morza Bałtyckiego, które – jak na zbiornik relatywnie odgrodzony od oceanu – charakteryzuje się mniejszym zasoleniem niż inne podobne mu akweny. Spodziewane zmiany w odpływie rzecznym mogą wpłynąć na jeszcze dotkliwsze zmniejszenie zasolenia wód, co z kolei może mieć katastrofalny wpływ na lokalne ekosystemy.
Raport również zawiera informację, że konsekwencją podniesienia temperatury wód Bałtyku może być przesunięcie organizmów przyzwyczajonych do chłodniejszych warunków przez gatunki preferujące cieplejsze środowisko. Mogłoby to oznaczać, że lubinae śledzie przestałyby zamieszkiwać wody Morza Bałtyckiego.
Destrukcyjny wpływ człowieka na Bałtyk
Ekolodzy zwracają uwagę na konieczność ograniczenia negatywnego wpływu człowieka na Bałtyk. Urbanizacja, intensywne rolnictwo i przemysł przyczyniają się do zanieczyszczenia rzek, które następnie trafiają do morza, zaburzając tamtejszy ekosystem i warunki fizyko-chemiczne. Kluczowym zadaniem jest dalsze ograniczanie antropopresji, aby chronić unikalne środowisko Morza Bałtyckiego.
– Liczne zanieczyszczenia pochodzące z tych źródeł za pośrednictwem rzek są transportowane do morza i negatywnie oddziałują na tamtejszy ekosystem i warunki fizyczno-chemiczne – wskazano w raporcie IOŚ-PIB.
źródło: naukawpolsce.pl