Przerażające odkrycie na polu. Rolnik przez lata nie miał o tym pojęcia
Do niecodziennej sytuacji doszło na wsi w województwie kujawsko-pomorskim. Rolnik podczas prac polowych natrafił na pozostałości jeszcze po II wojnie światowej. Niezwłocznie zawiadomił odpowiednie służby.
Rolnik od lat żył na niewybuchu
Do odkrycia doszło we wsi Drożdzienicy liczącej ponad 400 mieszkańców. Podczas prac polowych rolnik odkrył na swoim polu dziwny przedmiot. Gospodarz od razu powiadomił o całym zajściu odpowiednie służby, dzięki czemu jest już on odpowiednio zabezpieczony. Okazuje się, że znajdował się na polu już od czasów II wojny światowej. Przez cały czas użytkowania gruntu jego gospodarz był narażony na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Ustalenia służb
Do Drożdzienicy zostali skierowani policjanci, którzy wstępnie potwierdzili, że znalezisko to najprawdopodobniej granat ręczny „F-1”. Funkcjonariusze odpowiednio zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Znaleziony niewybuch został przekazany przybyłemu z Chełmna patrolowi saperskiemu. Specjaliści potwierdzili wstępne ustalenia policji.
Znaleziony obiekt to granat ręczny „F-1” pochodzący z czasów II Wojny Światowej, w której trakcie posługiwała się nim Armia Czerwona, a także Polskie Siły Zbrojne w ZSRR. Wykorzystywali go również żołnierze Układu Warszawskiego.
Apel policji
Policjanci niezmiennie apelują o ostrożność w przypadku znalezienia jakiegokolwiek niewybuchu. Należy pamiętać, że odnalezionych niewybuchów nie należy dotykać ani tym bardziej próbować ich przenosić. W przypadku znalezienia podobnych militariów należy niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby i nie robić niczego na własną rękę.
