wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
Obserwuj nas na:
RolnikInfo.pl > Uprawy > Zdjęcia z Podkarpacia obiegły Polskę. Kryzys urodzaju przygniótł rolnictwo. "Taniej zakopać"
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 12.10.2025 10:01

Zdjęcia z Podkarpacia obiegły Polskę. Kryzys urodzaju przygniótł rolnictwo. "Taniej zakopać"

Ziemniaki
fot. muratsenel/canva

Na polach rekordowe zbiory, a w domach rolników dramat. Tegoroczna klęska urodzaju sprawiła, że ceny skupu ziemniaków spadły do absurdalnie niskich poziomów, uniemożliwiając pokrycie nawet podstawowych kosztów produkcji. Producenci, zamiast liczyć zyski, rozdają swoje plony, byle tylko nie ponosić kosztów utylizacji. Rolnicy coraz bardziej stanowczo domagają się interwencji ze strony państwa.

Alarm wśród rolników – tony warzyw trafiają do ludzi za darmo

Wyjątkowo sprzyjające warunki pogodowe w tym sezonie przełożyły się na obfite plony, które zalały rynek i doprowadziły do załamania cen. W skupach za kilogram ziemniaków oferuje się stawki rzędu 20 groszy, podczas gdy, jak alarmują producenci, minimalny koszt wyprodukowania kilograma to około 50-60 groszy. Każda sprzedana tona oznacza więc dla nich setki złotych straty. W efekcie wielu gospodarzy wstrzymuje sprzedaż, przechowując towar w magazynach z nadzieją na poprawę sytuacji lub, jak w przytoczonym przypadku, decyduje się na rozdawnictwo. To dramatyczny wybór między pewną stratą a niewielką szansą na odrobienie choćby części kosztów.

Czytaj więcej: Takich cen młodych ziemniaków nie było od lat. Rolnicy załamują ręce

Obrazy z miejscowości Dąbrowica, które obiegły media, są wstrząsające. Jeden z rolników z Podkarpacia, nie mogąc sprzedać 150 ton ziemniaków, zdecydował się na gest rozpaczy i zaoferował je za darmo. Pod pole zaczęły przyjeżdżać samochody z przyczepkami, pojawiają się ludzie z taczkami. 

Polsat News informuje, że w Gałkowicach rolnik rozdawał 60 ton papryki, gdyż sprzedaż była nieopłacalna. Bez samozbiorów warzywa uległyby zepsuciu.

To nie odosobniony przypadek, lecz symbol głębokiego kryzysu, który dotknął tysiące gospodarstw w całej Polsce. Z powodu dramatycznej sytuacji coraz więcej rolników decyduje się na oddawanie ton warzyw za darmo. Polsat News informuje, że w Gałkowicach rolnik rozdawał 60 ton papryki, gdyż sprzedaż była nieopłacalna. Bez samozbiorów warzywa uległyby zepsuciu.

Kto zbiera zyski z klęski urodzaju?

Paradoksalnie, podczas gdy rolnicy dokładają do interesu, ceny ziemniaków w sklepach detalicznych wcale nie spadły proporcjonalnie do sytuacji w skupach. Konsumenci płacą za kilogram od 1,50 do nawet 3 złotych, co pokazuje ogromną dysproporcję i marże narzucane przez pośredników oraz sieci handlowe. Ta sytuacja budzi frustrację nie tylko wśród producentów, ale i konsumentów, którzy nie odczuwają skutków rynkowej nadpodaży w swoich portfelach.

Traktor
fot. The_Northern_Photographer/pixabay

Organizacje rolnicze wskazują, że obecny model dystrybucji jest wadliwy i pozwala na bogacenie się wąskiej grupy podmiotów kosztem zarówno rolników, jak i kupujących. Jeśli uprawa ziemniaków przestanie być opłacalna, wielu rolników w kolejnych sezonach zrezygnuje z niej na rzecz innych, bardziej stabilnych upraw. To z kolei w przyszłości może doprowadzić do niedoborów na rynku i gwałtownego wzrostu cen, uderzając bezpośrednio w bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

Rząd zapowiada kontrole, rolnicy czekają na realną pomoc

W odpowiedzi na narastający kryzys i protesty, Ministerstwo Rolnictwa zapowiedziało podjęcie działań. Szef resortu ogłosił, że zostaną przeprowadzone kontrole u pośredników handlujących ziemniakami, aby sprawdzić, czy nie dochodzi do zmów cenowych i wykorzystywania dominującej pozycji na rynku. 

Skierowałem pismo do prezesa UOKiK, by sprawdził, czy do takich zmów cenowych nie dochodzi - zapewnia minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski, dodając, że podobny wniosek złożył również do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. - To ważne, aby KOWR sprawdził, czy w umowach zawieranych z rolnikami nie występują działania sztucznie zaniżające ceny w skupach.

Rolnicy i organizacje branżowe, wspierani przez część opozycji, podchodzą do tych zapowiedzi z rezerwą. Ich zdaniem kontrole to za mało i potrzebna jest natychmiastowa interwencja państwa, na przykład w formie skupu interwencyjnego lub dopłat do przechowywania. Podkreślają, że bez realnego wsparcia finansowego wiele gospodarstw, zwłaszcza tych mniejszych, rodzinnych, może nie przetrwać zimy. 

Czytaj więcej: Już się zaczęło. Kontrole ruszyły w Polskę, nie zdziw się, gdy zapukają do drzwi

Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków stała się soczewką, w której skupiają się wszystkie problemy polskiego rolnictwa: niestabilność dochodów, presja ze strony dużych sieci handlowych i brak skutecznych mechanizmów chroniących producentów przed nagłymi wahaniami rynkowymi. Od skuteczności działań rządu zależy nie tylko los tysięcy rolników, ale i przyszłość jednego z kluczowych sektorów polskiej gospodarki.

RolnikInfo.pl
Obserwuj nas na: