Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali we wtorek do rutynowej kontroli 43-letniego kierowcę volkswagena. Okazało się, że mężczyzna miał na sumieniu kradzież 30 krzewów borówki amerykańskiej z plantacji w gminie Promna (powiat białobrzeski). Oprócz tego, posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za swoje czyny odpowie przed sądem.
Dramatyczne chwile przeżył młody pracownik, kiedy podczas załadunku drewna na przyczepę ciężarową, prawdopodobnie został uderzony przez konar. 28-latek z obrażeniami głowy został przetransportowany do szpitala. Do zdarzenia doszło we wtorek 11 czerwca tuż przed południem, w lesie w Brzozowicy Dużej (woj. lubelskie).
W poniedziałek 10 czerwca wydarzył się dramatyczny wypadek, do którego doszło w miejscowości Kępki (woj. pomorskie). Przejeżdżający drogą świadek zauważył leżącego obok ciągnika rolniczego mężczyznę i zaalarmował policję. Okazało się, że 40-latek wypadł z ciągnika, a ten po nim przejechał. Poszkodowanemu udzielono pomocy, a następnie przetransportowano do szpitala. Jego stan uznano jako zagrażający życiu.
Niecodzienna kraksa miała miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia w Majdanku na Lubelszczyźnie. Policja otrzymała zgłoszenie o młodym mężczyźnie, który jadąc autem nagle stracił panowanie nad kierownicą. 20-latek pędził tak szybko, że najpierw wjechał w pole obsadzone ziemniakami, następnie "pokonał" ogrodzenie i zatrzymał się na budynku mieszkalnym. Kierowcę czekają spore kłopoty.
Do niecodziennego incydentu doszło na drodzę ekspresowej nr 8 w Jeżewie. W niedzielę po północy policja z Białegostoku otrzymała zgłoszenie od świadka, który widział poruszającego się drogą ekspresową traktorzystę. Kierowca ciągnika jeździł zygzakiem i nagle uderzył w infrastrukturę drogową. Mundurowi pojechali w wyznaczone miejsce, jednak zastali tylko ciągnik. Okazało się, że kierowca chciał uniknąć kary i schował się przed policją.
Groźne zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 20 maja w miejscowości Wilczogóra w województwie wielkopolskim. Doszło tam do zderzenia ciągnika rolniczego z samochodem dostawczym, który usiłował wyprzedzić traktor. Kierowca ciągnika nagle skręcił w lewo i uderzył w busa, a ten wywrócił się na bok.
W miejscowości Michałów w woj. lubelskim doszło we wtorek po południu do groźnego wypadku z udziałem ciągnika rolniczego i auta osobowego. Zderzenie obu pojazdów spowodowało wywrócenie maszyny i oderwanie tylnego koła. Rannego traktorzystę przetransportowano do szpitala.
Dramat rozegrał się we wtorek 13 maja, na jednej z prywatnych posesji w Kopienicy pod Tarnowskimi Górami. Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej wydobyli ciało 60-letniego mężczyzny, który z niewiadomej przyczyny wpadł do zbiornika na zboże. Śledztwo w tej sprawie trwa. Sekcja zwłok ma wyjaśnić dokładne przyczyny wczorajszej tragedii.
W minioną sobotę ropczyccy policjanci zatrzymali 26-latka, który ukradł z posesji ciągnik z wozem. Mężczyzna twierdził, że spodobała mu się ta maszyna, więc odpalił ją i odjechał do jednej z miejscowości na terenie powiatu mieleckiego. Chcąc zatuszować kradzież, złodziej rozebrał ciągnik na części. Wpadł w ręce policji podczas zmiany koloru elementów ciągnika.
Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce w sobotę na drodze wojewódzkiej nr 340, między Nowosiedlicami a Dąbrową. Jadący motocyklem dwaj mężczyźni uderzyli w tył ciągnika rolniczego. Siła uderzenia sprawiła, że motocykl stanął w płomieniach, a wraz z nim motocyklista i jego pasażer. Mężczyzn nie udało się uratować, nie znana jest także ich tożsamość.
W poprzednią sobotę (20 kwietnia) doszło do kradzieży ciągnika rolniczego z jednej z posesji na terenie Jastrzębia-Zdroju na Śląsku. Policję powiadomił wówczas świadek zdarzenia, który zauważył podejrzanego mężczyznę odjeżdżającego maszyną z gospodarstwa. Mundurowi podjęli natychmiastowe działania i już po godzinie odzyskali ciągnik warty 150 tys. złotych. Złodzieja zatrzymano kilka dni później.
W miniony piątek w województwie warmińsko-mazurskim rozegrały się dramatyczne sceny. 54-letnia kobieta usiłowała wejść na polu do podczepionej pod ciągnik rolniczy przyczepy, która była w ruchu. Próba ta skończyła się dla rolniczki tragicznie. Kobieta wpadła wprost pod koła przyczepy, niestety poniosła śmierć na miejscu.
Druzgocące zdarzenie miało miejsce w czwartek, 18 kwietnia, w okolicach miejscowości Garwolin w województwie podlaskim. Funkcjonariusze policji otrzymali zawiadomienie o najechaniu pieszego przez 54-letniego traktorzystę, który był w stanie nietrzeźwości. Obrażenia przejechanego były na tyle poważne, że mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Nieprzyjemna sytuacja spotkała rolnika z Bawarii w Niemczech. W czasie, kiedy niemiecka społeczność woli odpoczywać w niedzielne popołudnia, rolnik postanowił wyjechać ciągnikiem na pole. W bronowaniu przeszkodziła mu jednak policja, wystawiając mandat w wysokości 500 euro. Jak się potem okazało, mundurowych zawiadomił sąsiad, któremu przeszkadzał hałas.
Do dramatycznej sytuacji doszło w poniedziałek w jednej z miejscowości w gminie Mniów w woj. świętokrzyskim. Koń znajdujący się na terenie ogrodzonej posesji nagle się spłoszył i staranował czteroletnie dziecko. Mimo podjętej godzinnej resuscytacji dziecka nie udało się uratować.
Wiosenne prace polowe zaczęły się już na dobre. Rolnicy wyjeżdżają siać, nawozić i orać. Jeden z nich - z miejscowości Sępólno Krajeńskie - właśnie podczas prac natrafił na cztery niewybuchy, które tkwiły w ziemi od czasów II wojny światowej. Bez wahania powiadomił odpowiednie służby. Pociskami zajęli się saperzy.
Dramatyczne zdarzenie miało miejsce wczorajszego popołudnia na drodze krajowej nr 25 w woj. zachodniopomorskim. Podróżujący volkswagenem golfem kierowca z niewyjaśnionych przyczyn wjechał w tył ciągnika z zaczepionym do niego siewnikiem. Siła uderzenia była tak potężna, że z osobówki wyleciał silnik. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu.
Do wypadku podczas pracy na polu doszło 28 marca. W pobliżu miejscowości Nieckowo w powiecie słupskim 42 - letni rolnik wykonując pierwsze prace wiosenne w polu, najechał ciągnikiem na skarpę, przez co maszyna wywróciła się i przygniotła rolnika. Niestety skończyło się to tragicznie. Sprawą zajęła się prokuratura.
Niebywałe, co policjanci ze śląskiej drogówki odkryli podczas kontroli motocyklisty. 23 - letni kierowca poruszał się motocyklem, którego tablice rejestracyjne zostały przełożone z ciągnika rolniczego. Młody mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami kategorii "A". Kierowcy grozi teraz surowa kara.
Podczas czwartkowego protestu rolniczego w województwie kujawsko - pomorskim, miał miejsce szokujący incydent. Kierującej fordem 41-latki nie zatrzymała ani blokada rolnicza, ani policjant, w którego z impetem wjechała. Szczegóły porażają.
Podczas wczorajszego protestu rolników, na drodze S8 w województwie dolnośląskim doszło do dramatycznego potrącenia. 36-latek najpierw wyszedł ze swojego auta, następnie przeszedł przez barierki, by dostać się na drugą stronę jezdni i wpadł pod koła nadjeżdżającego mercedesa. Mężczyzna zginął na miejscu.
Policjanci z Jasła zatrzymali we wtorek po południu kierowcę pojazdu typu SAM. Podczas kontroli okazało się, że kierowca nie dość, że był pijany, to na domiar złego przewoził osobę niezgodnie z przepisami. Ale to nie wszystko, bowiem za brak uprawnień do kierowania pojazdami oraz brak ubezpieczenia ciągnika, mężczyzna odpowie przed sądem.
Dramatyczne wydarzenie w miejscowości Nowy Dwór Bratiański. Kierowca ciągnika z beczkowozem najpierw zjechał z drogi, a następnie uderzył w pobliskie drzewo. Obok kierowcy siedziała nastoletnia dziewczyna, która wskutek uderzenia wypadła z ciągnika. Niestety, 14-latka poniosła śmierć na miejscu.
Środowy strajk rolników, który miał być spokojnym marszem ulicami stolicy, przerodził się w zamieszki i bijatykę z funkcjonariuszami policji. Całe zajście miało miejsce 6 marca przed siedzibą Sejmu. Udało się zatrzymać kilkadziesiąt awanturujących się uczestników. Wciąż poszukiwanych jest jeszcze kilka osób zamieszanych w burdy. Policja opublikowała ich wizerunki.
W czwartek 7 marca w miejscowości Brdów w woj. wielkopolskim doszło do śmiertelnego wypadku. Kierowca jadący ciągnikiem z podczepionym rozrzutnikiem zderzył się z autem osobowym. Traktorzysta uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając tym samym pierwszej pomocy poszkodowanym. Niestety, kierowca osobówki poniósł śmierć na miejscu, a pasażerkę przetransportowano do szpitala.
Szerokim echem odbiły się wydarzenia ze strajku rolników 6 marca 2024 roku w Warszawie. Zamieszki, użycie gazu przez policję, podejrzenia udziału grup niezwiązanych z rolnikami powodują znaczny szum medialny. Redakcja Rolnik Info poprosiła o komentarz oficera prasowego podinspektora Roberta Szumiatę.
Dzisiejszy strajk rolników w Warszawie wymknął się spod kontroli organizatorów. Pod Sejmem miały miejsce koszmarne sceny. Rozjuszeni demonstranci zaczęli rzucać w policjantów kostką brukową i petardami. Kilku z nich zostało poważnie rannych. Pod Kancelarią Rady Ministrów zapłonęła trumna, jako symbol “upadku polskiego rolnictwa”.
We wtorek 27 lutego, w gminie Kolbuszowa (woj. podkarpackie), znalezione zostały w stodole zwłoki młodego mężczyzny. Szokującego odkrycia dokonał właściciel posesji, który zaalarmował policję. Nieoficjalnie wiadomo, że zmarły poszukiwał kilka dni wcześniej schronienia.