Analitycy: cena skupu pszenicy niższa nawet 46 proc. rok do roku
Prognozy dotyczące cen pszenicy wywołują niepokojące sygnały dla rolników i branży zbożowej. Raport przygotowany przez analityków PKO BP przewiduje nawet 46-procentowe obniżki cen pszenicy, mimo że zapasy na świecie maleją, a susza wpływa negatywnie na prognozy zbiorów.
Niepokojące prognozy cen pszenicy
Raport przygotowany przez Agro Nawigator, związany z PKO BP, rzuca niepokojące światło na przyszłość cen pszenicy. Analitycy przewidują spadki w zakresie 41-46 proc. rok do roku w drugim kwartale 2023 roku. Obniżki te mogą znacząco wpłynąć na dochody rolników i całą branżę zbożową. Mimo że światowa produkcja pszenicy ma wzrosnąć o 0,8 proc. w stosunku do roku poprzedniego, to prognozy sugerują kolejny sezon, w którym produkcja nie zaspokoi globalnego zapotrzebowania.
Co wpływa na spadki cen pszenicy?
Głównym powodem spadków cen pszenicy jest wysoki poziom cen z ubiegłego roku, spowodowany między innymi wojną w Ukrainie. Rynek odczuwa również skutki rosnących kosztów energii i paliwa, co wpływa na całą branżę rolniczą. Dodatkowo produkcja zbóż w Ukrainie ma spaść o aż 19 proc. w porównaniu z 2022 rokiem, ale zwiększony przepływ zboża do światowych rynków sprawia, że ceny pozostaną niezmiennie niskie.
Polski rynek również odczuwa skutki
Polski rynek zbożowy nie jest obojętny na opisywane zmiany. Zalew zboża zebranego w Ukrainie wpłynął na ceny w Polsce. Z tego powodu Unia Europejska zezwoliła w pewnym momencie na zakaz importu pszenicy i kukurydzy z tego kraju do 15 września 2023 roku. W ostatnim czasie premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że zakaz importu będzie utrzymany nawet po 15 września 2023 roku. Dodatkowo, susza w USA i UE wpływa negatywnie na zbiory, co może skutkować ograniczeniem produkcji również w Polsce.