Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Zwierzęta > Inwazja nietoperzy? Mogą roznosić śmiertelną chorobę
Justyna  Nachman
Justyna Nachman 25.08.2023 10:42

Inwazja nietoperzy? Mogą roznosić śmiertelną chorobę

Nietoperz
Domena publiczna

Te latające ssaki dają się we znaki mieszkańcom Poznania, gdzie szczególnie upodobały sobie tamtejsze klatki schodowe. Skąd ich nagła obecność w budynkach mieszkalnych?

Sezon masowych nalotów nietoperzy

Zaobserwowane nietoperze wdzierają się do budynków, by spokojnie przeczekać noc. Ekspert towarzystwa "Salamandra" uspokaja, że gatunek nietoperzy, który ostatnio tak często wdziera się na klatki schodowe, nie przenosi groźnych chorób.

Rozpoczął się sezon masowych nalotów nietoperzy na klatki schodowe i mieszkania, mowa tutaj o karlikach malutkich i borowcach wielkich - informuje Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra".

Problem ten występuje przeważnie w zachodniej Polsce. Według przyrodników z Poznania, którzy codziennie odbierają kilkadziesiąt zgłoszeń odnośnie tych latających ssaków, "sierpniowa inwazja nietoperzy" ma związek z migracją tych zwierząt.

Dlaczego nietoperze wlatują do klatek schodowych?

Eksperci wyjaśniają nietypowe zachowania tych małych ssaków, które po części są prowokowane zachowaniem ludzi w tym okresie.

W sierpniu w Polsce zwykle ciepło, co zachęca ludzi do pozostawiania nocą uchylonych okien. Nietoperze wlatują przez nie, szukając w drugiej połowie nocy jakiejś kryjówki na nadchodzący dzień. W wypadku karlików malutkich - gdy uznają, że schronienie jest obiecujące, zaczynają się kręcić w okolicy takiego okna, a jego głos przyciąga kamratów. Z kolei mniej zwrotne borowce wielkie, gdy wpadną do pomieszczenia, mają często kłopot ze znalezieniem wylotu, a ich piski są wystarczająco donośne, by przywabić inne zainteresowane - wyjaśnił Andrzej Kepel z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra".

Choć mechanizm gromadzenia się u obu gatunków jest nieco inny, efekt jest podobny - nad ranem np. na klatce schodowej znajduje się od kilkunastu do kilkudziesięciu nietoperzy. Chowają się po różnych zakamarkach i zapadają w sen. Gdy wieczorem, chcąc opuścić pomieszczenie, zrywają się do lotu, czujniki ruchu włączają oświetlenie i te nocne zwierzęta, być może sądząc, że wrócił dzień, znów siadają. Powtarza się to wielokrotnie - dodał. 

Jak podaje portal polsatnews.pl: Ekspert Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra" poinformował, że jedynym przypadkiem choroby przenoszonej przez nietoperze jest europejska wścieklizna nietoperzowa

Bardzo trudno przenosi się na inne ssaki, jedynie poprzez pogryzienie - trzeba nietoperza pogryźć na surowo, w ten sposób zarażają się koty, albo trzeba dać się pogryźć choremu nietoperzowi - w ten sposób zarażali się badacze - tłumaczył. 

Dodał, że choroba ta nie jest przenoszona przez karliki

Przypadek wścieklizny u nietoperza znalezionego w Toruniu

Na prywatnej posesji przy ul. Bydgoskiej w Toruniu znaleziono padłego nietoperza. Strażnicy miejscy przetransportowali zwierzę do Powiatowego Lekarza Weterynarii. W środę badanie laboratoryjne przeprowadzone przez Zakład Higieny Weterynaryjnej w Bydgoszczy potwierdziło u niego wściekliznę.

Pragnę uspokoić wszystkich widzów, że wirusy wścieklizny nietoperzy są charakterystyczne tylko dla tego gatunku. Bardzo rzadko przechodzą na inne zwierzęta i ludzi. Ryzyko rozprzestrzenia się wścieklizny od tego nietoperza jest minimalne - powiedziała Violetta Hermann-Krupińska, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Toruniu.

Pewne procedury trzeba uaktywnić, żeby monitorować sytuację na danym terenie. [...] W Toruniu wytyczony został "niewielki obszar zagrożenia". Jednym z nakazów jest szczepienie psów i kotów, które nie mają aktualnych szczepień. - W przypadku znalezienia zwłok, padliny, należy zgłaszać takie przypadki do straży miejskiej lub powiatowego lekarza weterynarii - tłumaczy. 

Właściciele psów i kotów, aby zminimalizować ryzyko, proszeni są o nie wypuszczanie zwierząt domowych luzem

W biologii nigdy nie można powiedzieć, że coś jest pewne na 100 procent. Dlatego jakieś obostrzenia są wprowadzane - podsumowała Violetta Hermann-Krupińska.

Czym właściwie jest wścieklizna?

Wścieklizna to odzwierzęca choroba zakaźna, wywoływana przez wirus atakujący ośrodkowy układ nerwowy oraz kończąca się śmiercią. Na zakażenie wirusem wrażliwe są wszystkie zwierzęta stałocieplne, w tym także człowiek. Do zakażenia wścieklizną dochodzi zazwyczaj w skutek pogryzienia przez zainfekowane zwierzę, uszkodzoną skórę lub błony śluzowe, ponieważ wirus ten znajduje się w ślinie chorego zwierzęcia. 

Wirus wścieklizny wykazuje niezwykle dużą odporność na działanie wszelkich czynników zarówno fizycznych, jak i chemicznych oraz na gnicie. W rozkładających się zwłokach zachowuje zakaźność nawet do kilku tygodni, a w powierzchniowych warstwach ziemi po zakopaniu, do 3 miesięcy. Wirus wścieklizny jest wrażliwy na działanie większości środków dezynfekcyjnych.

Jak uniknąć zarażenia? 

Przede wszystkim należy unikać bezpośredniego kontaktu ze zwierzętami dziko żyjącymi, zarówno z tymi żyjącymi, jak i padłymi. W przypadku znalezienia na terenie obszaru zagrożonego martwego nietoperza lub innego zwierzęcia, stałocieplnego należy powiadomić o tym fakcie straż miejską lub Inspekcję Weterynaryjną

To samo tyczy się naszych pupili. Należy wyprowadzać psy na smyczy, w razie konieczności również w kagańcu (tylko nie w materiałowym - weterynaryjnym!), który umożliwi im swobodne zianie. Nie powinno się wypuszczać kotów z domów oraz pamiętać o regularnych szczepieniach naszych podopiecznych przeciwko wściekliźnie.

Tagi: Wścieklizna