wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
Obserwuj nas na:
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Mandaty posypią się jak z rękawa. Tego we Wszystkich Świętych lepiej nie rób
Julia Bogucka
Julia Bogucka 15.10.2025 18:01

Mandaty posypią się jak z rękawa. Tego we Wszystkich Świętych lepiej nie rób

Cmentarze
Fot. aja84/Getty Images/CanvaPro

Już wkrótce Polacy tłumnie wyruszą na cmentarze, aby uczcić pamięć o swoich najbliższych zmarłych. Uroczystość Wszystkich Świętych odbywająca się 1 listopada jest okazją do przyniesienia kwiatów oraz zniczy. Okazuje się jednak, że na nekropoliach trzeba mieć się na baczności. Za te czyny można dostać wysoki mandat, a nawet trafić do aresztu.

Długa tradycja uroczystości Wszystkich Świętych

Początki zwyczaju masowego odwiedzania grobów i wspominania zmarłych sięgają czasów przedchrześcijańskich, łącząc w sobie elementy wierzeń pogańskich z tradycją kościelną. Na ziemiach polskich kultywowano obrzęd Dziadów, opisywany barwnie przez Adama Mickiewicza. Był to cykl rytuałów, podczas których żywi starali się nawiązać kontakt z duszami zmarłych przodków, goszcząc je i zaspokajając ich potrzeby, aby zapewnić sobie ich przychylność.

Wraz z chrystianizacją Kościół katolicki starał się adaptować i zastępować dawne zwyczaje. Dzień Wszystkich Świętych, obchodzony 1 listopada, został ostatecznie ustanowiony w VIII wieku przez papieża Grzegorza III jako wspomnienie wszystkich wiernych, którzy osiągnęli zbawienie. Z kolei następujący po nim Dzień Zaduszny, czyli 2 listopada, poświęcony jest modlitwie za dusze cierpiące w czyśćcu. Współczesne obchody, polegające na porządkowaniu mogił, zapalaniu zniczy symbolizujących wieczne światło i składaniu kwiatów, są echem dawnych wierzeń.

nagrobek cmentarz.jpg
Fot. wrtp/Getty Images/CanvaPro

Potrzeba pamięci o tych, którzy odeszli, jest zresztą uniwersalna i przybiera fascynujące formy na całym świecie. W Meksyku podczas radosnego święta Día de los Muertos (Dnia Zmarłych) na grobach buduje się kolorowe ołtarze (ofrendas) pełne jedzenia, napojów i ulubionych przedmiotów zmarłego. W Japonii w trakcie buddyjskiego święta O-bon zapala się lampiony, które mają wskazać duchom drogę do domu. W Chinach podczas święta Qingming (Dnia Zamiatania Grobów) całe rodziny udają się na cmentarze, by sprzątać groby, składać ofiary z jedzenia i palić symboliczne pieniądze oraz inne przedmioty, które mają służyć przodkom w zaświatach. Niezależnie od formy fundamentem każdej z tych tradycji pozostaje głęboki szacunek dla miejsca spoczynku.

Na cmentarzach trzeba przestrzegać prawa

Choć cmentarze postrzegamy jako przestrzeń wspólną, każda nekropolia ma swojego zarządcę, który jest odpowiedzialny za jej utrzymanie i ustanowienie wewnętrznego regulaminu. W Polsce najczęściej są to parafie w przypadku cmentarzy wyznaniowych lub samorządy, a więc gminy i miasta, w przypadku cmentarzy komunalnych. To zarządca określa szczegółowe zasady obowiązujące na danym terenie, od godzin otwarcia i zamknięcia bram, przez precyzyjne reguły dotyczące wymiarów nagrobków, aż po kwestie porządkowe, takie jak zakaz sadzenia określonych gatunków drzew.

Z prawnego punktu widzenia cmentarz jest miejscem użyteczności publicznej, co oznacza, że stosuje się na nim przepisy ogólnokrajowe, przede wszystkim Ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz Kodeks wykroczeń. W praktyce oznacza to, że za pewne zachowania na terenie nekropolii grozi mandat lub inna kara. Regulamin cmentarza jest więc kluczowym dokumentem, który stanowi uzupełnienie powszechnie obowiązującego prawa, a każdy odwiedzający ma obowiązek się do niego stosować.

nagrobek.jpg
Fot. wrtp/Getty Images/CanvaPro

Informacje o zasadach niemal zawsze znajdują się na tablicy informacyjnej przy głównym wejściu. Ich nieznajomość nie zwalnia z odpowiedzialności. Szczególnie w okresie wzmożonego ruchu przed 1 listopada służby porządkowe, takie jak Straż Miejska i Policja, prowadzą wzmożone kontrole i rzadko stosują taryfę ulgową. Istnieje szereg szczególnych przepisów, których złamanie na cmentarzu może się skończyć surową karą. Lepiej tego nie robić, to może być nawet pobyć w areszcie.

Zobacz: Ważne wieści dla pszczelarzy. Rusza nowe wsparcie, nabór wniosków już wkrótce

Za to można dostać mandat na cmentarzu

Okres przed Wszystkimi Świętymi to czas, gdy służby porządkowe baczniej przyglądają się zachowaniom na terenie nekropolii. Lista potencjalnych przewinień jest znacznie dłuższa, niż mogłoby się wydawać. Najczęstszym powodem nałożenia kary jest handel bez wymaganego zezwolenia zarządcy cmentarza, za który grozi mandat do 500 złotych. Taka sama grzywna grozi za spożywanie alkoholu czy zaśmiecanie.

Kodeks wykroczeń przewiduje jednak znacznie surowsze kary za czyny, które w miejscu zadumy są szczególnie rażące. Mowa tu o zakłócaniu spokoju i porządku publicznego poprzez krzyk lub hałas (art. 51 § 1 KW), za co grozi grzywna, areszt lub ograniczenie wolności. Jeszcze surowiej traktowane jest umieszczanie nieprzyzwoitych napisów lub używanie wulgarnych słów, co jest uznawane za nieobyczajny wybryk (art. 140 i 141 KW). Do tej samej kategorii kwalifikuje się załatwianie potrzeb fizjologicznych w miejscu publicznym. Za takie czyny grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo kara nagany.

Warto też pamiętać o zwierzętach. Choć wiele regulaminów cmentarzy kategorycznie zakazuje wprowadzania psów (z wyjątkiem psów przewodników), to tam, gdzie jest to dozwolone, właściciel musi zachować szczególne środki ostrożności. Zgodnie z art. 77 KW podlega on karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. Oznacza to, że pies musi być na smyczy i w kagańcu. Odwiedzając groby, pamiętajmy, że szacunek dla zmarłych wyraża się nie tylko przez zapalony znicz i modlitwę, ale również przez pełne poszanowanie prawa.

RolnikInfo.pl
Obserwuj nas na: