Czy skup masła i mleka w proszku uratuje branżę mleczarską?

Rozwiązania rządu lekiem na całe zło?

Podczas konferencji prasowej przeprowadzonej 22 sierpnia 2023 r. Robert Telus przedstawił propozycje nowych rozwiązań dotyczących aktualnych problemów związanych z rolnictwem. Wśród nich znalazła się również kwestia branży mleczarskiej.

„Jeszcze w tym tygodniu Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych rozpocznie skup masła i mleka odtłuszczonego w proszku” – powiedział minister Robert Telus. Jak dodaje szef resortu rolnictwa – „Mamy nadzieję, że to pomoże w cenie, że ona ustabilizuje się i daj Boże, wzrośnie”.

Producenci mleka z problemami finansowymi

Producenci od kilku miesięcy zwracają uwagę na pogarszającą się sytuację na rynku mleka. „Średnia cena mleka spadła już poniżej 2 zł/litr, ale jest wiele, szczególnie mniejszych mleczarni, które płacą w granicach 1,5 zł/litr i mniej, podczas gdy, według analiz wielkopolskie izby, koszty produkcji mleka w gospodarstwach wynoszą od 1,6 zł/litr do nawet 2,1 zł/litr” – podaje portal farmer.pl.

Wielkopolska Izba Rolnicza podkreśla, że niskie ceny mleka w skupach są skutkiem spadkiem cen produktów mleczarskich na światowych rynkach. Dotyczy to w szczególności mleka w proszku, serów i masła. Koszty produkcji mleka „nie uwzględniają kosztów inwestycji, które rolnicy, często z pomocą kredytu realizowali w ostatnich latach. W tej sytuacji wielu rolników, obserwujących sytuację zaczyna rozważać wycofanie się z produkcji mleka i sprzedaż stad. Takie ogłoszenia już się pojawiają w prasie rolniczej” – podaje WIR.

Przebranżowienie się to jedyne rozwiązanie?

Problemy w branży mleczarskiej skłaniają producentów mleka do szukania nowych rozwiązań, mogących naprowadzić rynek na dobre tory. Oprócz skupowania mleka w proszku oraz masła przez rząd Komisja Europejska zaproponowała wsparcie administracji rządowej podczas renegocjacji umów dostawy energii i gazu.

Jak podkreśla cytowany w artykule farmer.pl Martin Ziaja, prezes OZHB w Opolu i członek zarządu PFHBiPM, najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji jest zrezygnowanie z produkcji mleka i przebranżowienie się. „Panie Broś, im więcej troski państwa i UE, tym mniej samodzielności naszej branży. Dobrze, może te ceny gazu warto by było renegocjować, ale wszelkie skupy interwencyjne, to nic innego, jak odkładanie problemu na później, czyli tkwienie przez długi czas na niskim poziomie cenowym. Jest takie powiedzenie, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Niestety, niektórych zabije, ale większość się wzmocni i Polska będzie w gronie liderów branży mleczarskiej w UE” – mówi Ziaja.

Źródło: farmer.pl, gov.pl