Niepokojące znalezisko w transporcie cynamonu z Wietnamu. Służby zatrzymały 22 tony przed wjazdem do Polski

Niepokojące znalezisko w transporcie cynamonu z Wietnamu

Kolejne działania Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) pokazują, że nie wszystkie partie żywności sprowadzane do kraju spełniają obowiązujące normy jakości i bezpieczeństwa. W dobie globalnego handlu Polska pozostaje aktywnym uczestnikiem wymiany towarowej z wieloma krajami świata, w tym w zakresie żywności oraz produktów rolno-spożywczych. Na polski rynek każdego dnia trafiają dziesiątki transportów zawierających przyprawy, warzywa, owoce, zboża, produkty przetworzone czy składniki paszowe. Większość z nich przechodzi standardowe procedury kontrolne i trafia na sklepowe półki, jednak jest też spory odsetek takich towarów, które zostają odrzucone jeszcze na granicy.

Regularne kontrole graniczne stanowią istotny element systemu ochrony konsumentów, a także bezpieczeństwa żywnościowego kraju. W ostatnich miesiącach służby coraz częściej informują o przypadkach zatrzymania produktów, które z powodu różnego rodzaju nieprawidłowości nie mogą zostać dopuszczone do obrotu. Tym razem sytuacja dotyczyła dużego transportu cynamonu z Wietnamu, który miał trafić na polski rynek. W toku kontroli stwierdzono poważne uchybienia, które uniemożliwiły dalszą dystrybucję przyprawy. Skala problemu oraz charakter wykrytych zanieczyszczeń budzą poważne zaniepokojenie nie tylko wśród kontrolerów, ale również wśród specjalistów ds. bezpieczeństwa żywności. Co dokładnie znajdowało się w zatrzymanym transporcie cynamonu?

ZOBACZ TEŻ: Pomidory zaatakowane przez zarazę. Tak poradzisz sobie z problemem

Skąd pochodzi najwięcej zanieczyszczonych produktów?

Polska jest liczącym się eksporterem żywności zarówno na rynki europejskie, jak i te w innych częściach świata, ponadto krajowa produkcja zaspokaja znaczącą część zapotrzebowania konsumentów. Jednakże wiele towarów, owoców, warzyw, ziół i przypraw — zwłaszcza tych, które potrzebują specjalnych warunków do wzrostu i produkcji — musi być sprowadzanych z zagranicy.

Z uwagi na rosnące zapotrzebowanie na surowce spożywcze z importu, Polska musi prowadzić ścisły monitoring towarów napływających z zagranicy. Żywność i przyprawy trafiają do kraju z różnych części świata — przede wszystkim z Azji, Bliskiego Wschodu, Ameryki Południowej oraz innych państw Unii Europejskiej. Importowane są między innymi orzechy, ryż, zioła, suszone owoce i przyprawy, w tym cynamon, imbir, kurkuma czy pieprz. Choć większość importowanych produktów spełnia europejskie standardy jakościowe, niektóre partie są eliminowane jeszcze na etapie granicznym.

Z danych opublikowanych przez IJHARS wynika, że w pierwszym półroczu 2025 roku najwięcej przypadków niedopuszczenia towarów do obrotu dotyczyło produktów pochodzących z Chin — służby zatrzymały 12 partii. Na kolejnych miejscach znalazły się Ukraina (11 partii) oraz Turcja (10 partii). Wietnam, choć nie znajduje się na czele tego niechlubnego zestawienia, również figuruje na liście — do końca czerwca 2025 r. zakazem objęto pięć partii produktów z tego kraju.

Zatrzymania wynikają z różnych przyczyn: od błędów w oznakowaniu, przez niespełnienie kryteriów określonych dla produktów ekologicznych, aż po obecność szkodników, zanieczyszczeń organicznych lub niebezpiecznych mikroorganizmów. Jak komentuje dla WP Finanse dr Tomasz Białas, dyrektor Biura Strategii i Kontroli Wewnętrznej w Głównym Inspektoracie, działania kontrolne są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa konsumentów i utrzymania wysokiej jakości produktów na krajowym rynku.

Ostatnie duże zatrzymanie dotyczyła transportu 22 ton cynamonu z Wietnamu. Dlaczego służby zatrzymały tę dostawę? 

22 tony cynamonu zatrzymane na granicy. Niepokojące wyniki kontroli

Ostatni przypadek interwencji IJHARS dotyczy dużego transportu cynamonu sprowadzanego z Wietnamu. Przyprawa trafiła na kontrolę do oddziału w Gdańsku, gdzie szybko wykryto szereg poważnych nieprawidłowości. Łączna masa zatrzymanej partii wyniosła ponad 22 tony. Próbki pobrane do badań wykazały nie tylko nieakceptowalne zanieczyszczenia mikrobiologiczne, ale również wyraźny, nieświeży zapach, świadczący o nieprawidłowych warunkach przechowywania lub transportu.

W oficjalnym komunikacie Głównego Inspektoratu czytamy, że decyzja o zakazie wprowadzenia partii cynamonu do obrotu została podjęta w trybie natychmiastowym i nadano jej rygor natychmiastowej wykonalności. Powodem były m.in. obecność pleśni, drożdży oraz inne zanieczyszczenia organiczne, które jednoznacznie dyskwalifikują produkt z punktu widzenia wymogów bezpieczeństwa żywnościowego. Jak wskazują eksperci, spożycie przyprawy w takim stanie mogłoby wiązać się z poważnym zagrożeniem dla zdrowia konsumentów.

IJHARS w Gdańsku wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii o masie ponad 22 ton cynamonu importowanego z Wietnamu z powodu zatęchłego zapachu, zanieczyszczeń mikrobiologicznych (pleśń i drożdże) oraz innych zanieczyszczeń organicznych. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności — informuje Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych 

Zatrzymana partia stanowi istotny przykład na to, jak istotna jest skuteczność krajowego systemu kontroli. Służby podkreślają, że działania inspekcyjne nie mają na celu jedynie formalnej weryfikacji dokumentów, lecz faktyczną ochronę zdrowia publicznego poprzez eliminowanie ryzykownych partii jeszcze przed ich wprowadzeniem do krajowego łańcucha dystrybucji.

Zgodnie z procedurami, taka partia zostanie odesłana do nadawcy lub zutylizowana zgodnie z przepisami. IJHARS zapowiada dalsze intensywne kontrole oraz ścisłą współpracę z zagranicznymi służbami w celu minimalizacji ryzyka trafienia niebezpiecznych produktów do polskich konsumentów.