Tych owoców lepiej nie jedz. Roi się w nich od jaj tasiemca

Trwa sezon na polskie owce i warzywa — dojrzewają w przydomowych sadach i ogrodach oraz są dostępne w wielu marketach i na targach. W przeciwieństwie do żywności importowanej smak krajowych zbiorów jest znacznie lepszy, zwłaszcza tych zrywanych prosto z krzaka. Jednakże kryje się za tym również pewne niebezpieczeństwo. Sanepid ostrzega: spożycie niektórych owoców, zwłaszcza w nieodpowiedni sposób, może skutkować poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Szczególne zagrożenie stwarzają pasożyty, w tym niebezpieczne formy tasiemców. Spożycie ich jaj prowadzi do groźnych chorób, które mogą uszkadzać wątrobę, płuca, a nawet mózg.
Uwaga na te owoce — mogą być szkodliwe
Bezpieczna żywność to nie tylko kwestia smaku i świeżości, ale przede wszystkim zdrowia konsumenta. W szczególności owoce i warzywa spożywane na surowo, bez wcześniejszej obróbki, niosą ryzyko kontaktu z drobnoustrojami, jajami pasożytów czy zanieczyszczeniami środowiskowymi. Latem to ryzyko znacząco wzrasta — wzmożony ruch turystyczny, aktywność zwierząt dzikich i domowych oraz wysokie temperatury sprzyjają przenoszeniu patogenów.
Dotyczy to zwłaszcza owoców zbieranych w środowisku leśnym lub przydomowych ogródkach, do których dostęp mają zwierzęta. Jednym z poważniejszych zagrożeń są mikroskopijne jaja tasiemców, których obecność może pozostać zupełnie niezauważona. Niestety, wystarczy zjeść nieumyty owoc, by stać się żywicielem pośrednim pasożyta. Ryzyko to jest szczególnie wysokie w przypadku jednego rodzaju popularnych owoców, które latem cieszą się ogromną popularnością — sanepid ostrzega przed ich spożyciem.

ZOBACZ TEŻ: Te owoce są teraz hitem. Lepiej jednak uważać, w lesie można się bardzo łatwo pomylić


Służby sanitarne apelują — zagrożenie kryje się w owocach
Służby sanitarne apelują do konsumentów o szczególną ostrożność w sezonie letnim. Teraz drzewa i krzewy w przydomowych obradach uginają się od soczystych owoców, które, choć pełne witamin, mogą być zagrożeniem dla zdrowia. To również siedlisko groźnych patogenów, które wywołują poważne schorzenia, a jednym z nich jest bąblowica.
Bąblowica to ciężka choroba pasożytnicza wywoływana przez tasiemce z rodzaju Echinococcus. W Polsce najczęściej spotyka się dwie formy tej choroby:
- bąblowicę jednojamową (echinokokozę) wywoływaną przez Echinococcus granulosus;
- bąblowicę wielojamową (alweokokozę) wywoływaną przez Echinococcus multilocularis.

W obu przypadkach człowiek staje się żywicielem pośrednim po przypadkowym spożyciu jaj pasożyta. Te mikroskopijne organizmy (o wielkości zaledwie 0,04 mm) trafiają do jelita, a następnie wraz z krwią przenoszą się do organów wewnętrznych — najczęściej wątroby, płuc, mózgu czy nerek. Początkowo choroba rozwija się bezobjawowo, ale z czasem larwy tworzą torbiele, które działają jak nowotwory, uciskając sąsiednie tkanki i narządy. Objawy różnią się w zależności od miejsca pasożytowania: od bólów brzucha i żółtaczki, przez kaszel i krwioplucie, aż po objawy neurologiczne czy zaburzenia pracy nerek. Leczenie jest trudne i często wymaga interwencji chirurgicznej. W Polsce odnotowuje się corocznie kilkadziesiąt przypadków bąblowicy wielojamowej, choroby, która potrafi rozwijać się latami bez wyraźnych symptomów.
Choć w normalnych warunkach człowiek nie występuje naturalnie w cyklu rozwojowym tasiemca, jednak przypadkowe spożycie jego jaj to niestety wcale nie tak rzadki przypadek, a ryzyko rośnie zwłaszcza latem. Chwilę nieuwagi można przypłacić utratą zdrowia. Jak temu zapobiec, a przede wszystkim, jakich owoców lepiej nie spożywać?
Jakie owoce stanowią zagrożenie i jak się chronić?
Zagrożenie zakażeniem bąblowcem dotyczy przede wszystkim owoców leśnych, takich jak dziko rosnące jagody, jeżyny czy maliny, zbierane bezpośrednio z krzaków w naturalnych siedliskach. Właśnie te owoce mogą być zanieczyszczone kałem lisów, wilków lub psów, które są żywicielami ostatecznymi tasiemców. Choć zwierzęta te nie są widoczne podczas leśnych spacerów, ich obecność w środowisku zostawia trwały ślad — mikroskopijne jaja pasożytów, które mogą przetrwać wiele tygodni na owocach, trawie i ściółce.
Aby zminimalizować ryzyko zakażenia, należy przestrzegać kilku podstawowych zasad:
- zawsze dokładnie myć owoce leśne przed spożyciem — najlepiej pod strumieniem ciepłej, bieżącej wody;
- obróbka termiczna — gotowanie lub pieczenie, ponieważ jaja tasiemca giną w temperaturze powyżej 60°C;
- myć ręce po każdym powrocie z lasu i po kontakcie ze zwierzętami domowymi, zwłaszcza psami i kotami.
- regularne odrobaczanie domowych zwierząt, które mogą stać się nosicielami tasiemca;
- używanie rękawic ochronnych i zachowywanie szczególnej ostrożności w pracy wymagającej kontaktu ze zwierzętami lub ich odchodami.

Zagrożenie występuje na terenie całego kraju, choć najwięcej przypadków bąblowicy rejestruje się w województwach warmińsko-mazurskim i podkarpackim. W tych regionach, ze względu na duży odsetek populacji lisów, ryzyko kontaktu z jajami pasożyta jest największe.



































