Wyszukaj w serwisie
wiadomości ceny zwierzęta uprawy maszyny finanse i prawo biznes Wieś
RolnikInfo.pl > Finanse i Prawo > Rewolucja w prawie zwiąże ręce komornikom. Dzięki temu Polacy uchronią taki dobytek
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 28.07.2025 13:43

Rewolucja w prawie zwiąże ręce komornikom. Dzięki temu Polacy uchronią taki dobytek

Komornik
Fot. Getty Images, Canva

Sejm pracuje nad nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego. Oznacza to, że od przyszłego roku komornik nie będzie mógł przejąć części dobytku. To jedna z największych zmian w prawie egzekucyjnym w ostatnich latach.

Komornicy będą mieli ograniczone możliwości? Warto o tym wiedzieć

Według komentatorów, taka modyfikacja to odpowiedź na obawy społeczne i ochronę dobra zwierząt. Dotychczas komornik - choć rzadko - mógł zająć zwierzęta, zwłaszcza jeśli skutkowało to efektywnym odzyskaniem długu. Teraz są one chronione prawnie przed takimi działaniami.

Obecnie zajęcie zwierząt przez komornika może nastąpić tylko w ostateczności i musi być poprzedzone wyczerpaniem wszystkich innych sposobów ściągnięcia długu. Zgodnie z art. 799 k.p.c., egzekucja musi odbywać się w sposób jak najmniej uciążliwy dla dłużnika. Jeżeli zwierzę zostanie przejęte, dłużnik może zawnioskować o zawieszenie tej części egzekucji, o ile inne składniki majątku wystarczą na spłatę zobowiązania.

Komornicy muszą także uwzględniać przepisy o ochronie zwierząt - to znaczy zapewnić im właściwe warunki, także gdy zajęcie następuje. W praktyce jednak przypadki zajęcia zwierząt są rzadsze i zawsze poprzedzone weryfikacją celu działania wierzyciela - czy nie chodzi o nękanie, a nie realną ściągalność.

Dlaczego zmiany mogą osłabić skuteczność egzekucji?

Wojciech Piłat, członek Krajowej Rady Komorniczej, ostrzega, że wyłączenie zwierząt z egzekucji to krok wstecz dla skuteczności postępowań egzekucyjnych. W codziennej praktyce komornicy mogą mieć trudności - zwierzęta hodowlane (jak konie warte kilkadziesiąt tysięcy złotych) stanowią istotny składnik majątku rolników. Bez możliwości ich przejęcia wierzyciel może zostać bez realnej możliwości odzyskania długu.

Piłat dodaje, że w przypadku egzekucji uniwersalnej - czyli np. gospodarstwa rolnego - wyłączenie zwierząt może spowodować paradoks. Gospodarstwo zostanie sprzedane, ale nie będzie wiadomo, co dzieje się ze zwierzętami, bo dłużnik nie będzie w stanie się nimi dalej opiekować. To grozi sytuacjami, w których ktoś musi zapewnić im schronienie lub fundusze na ich utrzymanie.

Co stanie się ze zwierzętami po zmianach?

Jeśli ustawa wejdzie w życie, komornik nigdy nie zajmie zwierząt. Gospodarstwo rolne zostanie sprzedane bez konieczności przekazywania zwierząt - a to rodzi pytanie o ich przyszłość. Zwierzę nie stanowi już przedmiotu obrotu w egzekucji - ale przecież nadal potrzebuje opieki. Gdzie trafią konie, krowy, psy? Kto zapewni im długoterminowe schronienie?

Dłużnik może stracić prawo do przychodu - i możliwości utrzymania zwierząt. A wierzyciel - środka egzekucyjnego. W ocenie Piłata, to właśnie taka luka w nowelizacji powinna zostać wyeliminowana - np. poprzez wprowadzenie instytucji gwarantującej opiekę nad zwierzętami po zajęciu gospodarstwa. Bez tego całość zmian staje się jedynie formalnym rozwiązaniem, które zamiast chronić dobro zwierząt - może je narażać na los nieuregulowany przez prawo.

Zmiany w podejściu do egzekucji zwierząt budzą wiele pytań - o skuteczność egzekucji, prawo wierzyciela, ale przede wszystkim o dobrostan zwierząt. Jak zaznaczają eksperci, projekt ustawy wymaga dopracowania - by chronić ludzi i zwierzęta, bez osłabiania prawa.