Miliony ptaków zarażonych groźną chorobą. Polacy odczują to przed Wielkanocą, w sklepach zabraknie tego produktu
Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o kolejnych ogniskach grypy ptaków, co w konsekwencji skutkowało utylizacją ponad 86 tys. ptaków. Trudne okoliczności przełożą się na zredukowanie ilości ważnego produktu spożywczego w sklepach, tuż przed Wielkanocą. W jakich regionach w kraju sytuacja uległa pogorszeniu?
Grypa ptaków nie ustępuje rolnikom - w Polsce pojawiły się kolejne ogniska
Grypa ptaków nieustannie rozprzestrzenia się po całym kraju. W tym tygodniu choroba uderzyła w fermy drobiu w woj. mazowieckim i warmińsko-mazurskim. Tylko w tym roku wyznaczono już 32 ogniska grypy ptaków, oraz 7 u ptaków utrzymywanych w chowie przyzagrodowym. Tylko w dwa miesiące.
Niepokojący jest fakt, że oprócz ptaków nieśnych i rzeźnych wirus wybija także stada hodowlane i reprodukcyjne, co niestety może wpłynąć na dostępność piskląt wstawianych do dalszego chowu fermowego. W tym roku ogniska grypy ptaków wyznaczono już w 10 województwach. Teraz Główny Inspektorat Weterynarii przekazał najnowsze informacje o kolejnych ogniskach. Gdzie dokładnie występuje podwyższone zagrożenie?
Zacznie się 15 marca. W tych miejscach orka będzie zakazana. Złamiesz zasady, stracisz część dopłat 5 tys. zł dopłaty dla niektórych rolników. Nabór wniosków w ARiMR wystartował. Znamy warunkiGdzie wykryto nowe ogniska grypy ptaków? Lokalizacji jest wiele
Wysoce zjadliwa grypa ptaków (HPAI) wystąpiła w siedmiu nowych ogniskach, w poszczególnych miejscowościach:
Ognisko HPAI nr 26 zostało stwierdzone w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 122 704 indyków rzeźnych zlokalizowanym w miejscowości Bolesławiec, gmina Mosina, powiat poznański, woj. wielkopolskie.
Ognisko HPAI nr 27 zostało stwierdzone w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 30 895 kur niosek zlokalizowanym w miejscowości Siepraw, gmina Siepraw, powiat myślenicki, województwo małopolskie.
Ognisko HPAI nr 28 zostało stwierdzone w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 118 914 indyków rzeźnych zlokalizowanym w miejscowości Ruchocice, gmina Rakoniewice, powiat grodziski, województwo wielkopolskie.
Ognisko HPAI nr 29 zostało stwierdzone w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 78 755 kur hodowlanych zlokalizowanym w miejscowości Gradzanowo Zbęskie, gmina Radzanów, powiat mławski, województwo mazowieckie.
Ognisko HPAI nr 30 zostało stwierdzone w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 18 049 kaczek hodowlanych zlokalizowanym w miejscowości Platyny, gmina Olsztynek, powiat olsztyński, województwo warmińsko-mazurskie.
Ognisko HPAI nr 31 zostało stwierdzone w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 81 765 kur hodowlanych zlokalizowanym w miejscowości Cegielnia Ratowska, gmina Radzanów, powiat mławski, województwo mazowieckie.
Ognisko HPAI nr 32 zostało stwierdzone w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 3 250 indyków rzeźnych zlokalizowanym w miejscowości Bieżuń, gmina Bieżuń, powiat żuromiński, województwo mazowieckie.
Na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej od dnia 1 stycznia 2025 r. stwierdzono 32 ogniska HPAI u drobiu, 7 ognisk HPAI u ptaków w niewoli i 18 ognisk HPAI u ptaków dzikich.
Niepokojący jest fakt, że oprócz ptaków niosących jaja i rzeźnych, wirus atakuje także stada hodowlane i reprodukcyjne, co niestety może wpłynąć na dostępność piskląt wstawianych do dalszego chowu fermowego.
Postępujące rozprzestrzenianie się choroby przekłada się na produkcję i ceny jaj. Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje: sytuacja jest bardzo trudna.
Tuż przed Wielkanocą w sklepach zabraknie kluczowego produktu spożywczego
W wyniku epidemii ptasiej grypy, branża drobiarska w Polsce zmierzyła się ze znacznym spadkiem podaży jaj. W wyniku choroby wybito już ponad 6 milionów kur niosek. Choroba dotknęła dwa największe w Polsce zagłębia produkcji jaj, czyli środkowej i zachodniej Wielkopolski oraz północnego Mazowsza. Na rynku widoczne są już skutki tej trudnej sytuacji.
Producenci nie są w stanie dostarczyć odpowiednich ilości, co przekłada się na rosnące od sierpnia 2024 roku ceny jaj. W styczniu i lutym 2025 wzrosty cen wyniosły nawet o kilkadziesiąt procent więcej. Niestety nie jest to dobra prognoza przed zbliżającą się Wielkanocą, która jest okresem szczególnego zapotrzebowania na jajka.
Jakby tego było mało, poprzedni rok charakteryzował się zdecydowanie mniejszą skłonnością branży do powiększania pogłowia. Analitycy KIPDiP szacują, że na skutek braku chęci hodowców do powiększania produkcji, liczba utrzymywanych w Polsce kur spadła o niemal 5 mln sztuk. Wszystko to oznacza, że podaż jaj w naszym kraju tej wiosny może być mniejsza nawet o 20 proc. w porównaniu do okresu wielkanocnego sprzed roku — wyjaśniła w rozmowie z PAP Katarzyna Gawrońska, dyrektor KIPDiP
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, wyniki konsultacji z producentami jaj pokazują, że "konsumenci nie powinni liczyć na tradycyjne wiosenne promocje cenowe związane ze świętami". Mimo tego przedstawiciele branży robią wszystko, żeby powstrzymać wzrosty cen, chociaż wiele wskazuje na to, że dalszych nie da się uniknąć.
Dyrektor KIPDiP, Katarzyna Gawrońska, podkreśla, że podaż jaj tej wiosny może być niższa nawet o 20 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Oprócz pogarszającej się sytuacji z grypą ptaków nakłada się na to również niższy zakres powiększania pogłowia niosek. Brak chęci do powiększania produkcji spowodował, że liczba kur dodatkowo zmniejszyła się o 5 mln.
Szefowa izby wskazała jednak, że sytuacja w Polsce, mimo wszystko jest lepsza niż np. w USA, ze względu na stosunkowo większy margines nadwyżek produkcyjnych w stosunku do potrzeb wewnętrznych.
W Stanach Zjednoczonych na obywatela przypada około 1,25 kury, a w Polsce to niemal 1,5 kury. Niestety sytuacja zmienia się, ptasia grypa jest nadal obecna w naszym kraju i nie wiadomo, czy nie będzie gorzej — podkreślała Gawrońska.
