Tragedia pod Kielcami. 10-latek staranowany przez ciągnik

Trwa sezon intensywnych prac polowych, a niedługo rozpoczną się żniwa. Jest to szczególny okres na polskich wsiach i czasem, w ferworze pracy lub przez zwykłą ludzką nieuwagę można zapomnieć o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Niestety konsekwencją takich zaniedbań są wypadki, w których nierzadko poszkodowanymi są dzieci. We wtorek 1 lipca w wyniku wypadku z udziałem ciągnika rolniczego 10-latek z podkieleckiej wsi doznał poważnych obrażeń — doszło do okropnej tragedii, której można było uniknąć.
Dramatyczny wypadek na gospodarstwie
Do wypadku doszło we wtorek, 1 lipca, na terenie jednego z gospodarstw w gminie Górno, nieopodal Kielc. Chwila nieuwagi zakończyła się dla 10-latka tragicznie. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala. Chłopiec doznał poważnych obrażeń. Jeszcze wczoraj jego stan był ciężki, do tej pory udało się go ustabilizować, o czym poinformowała asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach w rozmowie z Interią.
W chwili zdarzenia dziecko było pod opieką ojca oraz ciotki, ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w chwili wypadku oboje byli trzeźwi, niemniej jednak funkcjonariusze badają zaistniałe okoliczności, aby przekonać się, czy opieka nad chłopcem była sprawowana właściwie. Co dokładnie stało się pod Kielcami? Okazuje się, że jedna nierozważna decyzja doprowadziła do tragicznych konsekwencji.

ZOBACZ TEŻ: Rolniku, pamiętaj o tym obowiązku. Inaczej Twoje dziecko straci ubezpieczenie
Dzielnicowy miał tylko dostarczyć wezwanie, przez przypadek wykrył to. 55-latce grożą 3 lata odsiadki Dramat rolnika z Podlasia. 100 tys. zł kary i zarzuty. "Zrobili ze mnie przestępcę"Na wsiach coraz częściej dochodzi do wypadków z udziałem dzieci
Trwa okres wytężonej pracy na polskich wsiach — to czas intensywnych zabiegów agrotechnicznych, sianokosów, a wkrótce także żniw. Niestety właśnie teraz dochodzi do największej liczby wypadków w rolnictwie, zarówno wśród dorosłych, jak i co szczególnie niepokojące — dzieci. Pośpiech, zmęczenie oraz rutyna prowadzą często do tragicznych zaniedbań w zakresie bezpieczeństwa. Tymczasem każda maszyna rolnicza, każdy sprzęt, nawet pozornie niegroźny wymaga odpowiedniego nadzoru, rozwagi i stosowania się do ścisłych zasad.
Tylko poprzez konsekwentne stosowanie się do sprawdzonych zasad bezpieczeństwa można zminimalizować ryzyko wypadków i zapewnić bezpieczne warunki pracy oraz życia na wsi. Warto pamiętać, że każda sytuacja, jak ta z gminy Górno, stanowi ostrzeżenie przed podobnymi sytuacjami w przyszłości. Trzeba pamiętać o tym, że podczas pracy polowych dzieci nie powinny pozostawać bez opieki. Jeśli nie mogą być pod nadzorem w gospodarstwie, należy zapewnić im bezpieczne miejsce poza terenem pracy maszyn. Najmłodsi nie mają świadomości zagrożeń związanych z maszynami rolniczymi. Dlatego bezwzględne przestrzeganie podstawowych zasad BHP ma tak ogromne znaczenie.

Tragiczny przykład z gminy Górno — dziecko uruchomiło ciągnik
W ciężkim stanie do szpitala trafił 10-letni chłopiec, który został przejechany przez ciągnik rolniczy. Jak wynika z ustaleń, dziecko samodzielnie uruchomiło pojazd, a następnie wpadło pod jego koła. Okoliczności zdarzenia bada policja. Do wstrząsającego wypadku doszło 1 lipca w gminie Górno w województwie świętokrzyskim. 10-letni chłopiec dostał się do stodoły, gdzie była zaparkowana maszyna. Kluczyki znajdowały się w stacyjce.
10-latek poszedł do stodoły, gdzie stał zaparkowany traktor, a następnie uruchomił pojazd kluczykami znajdującymi się w stacyjce. Po przejechaniu kilku metrów chłopiec zsunął się i wpadł wprost pod koła jadącego ciągnika — relacjonowała w rozmowie z Interią asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas
Ten dramat przypomina, jak istotne jest bezwzględne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa przy użytkowaniu maszyn rolniczych – i jak łatwo o nieszczęście, gdy te reguły lekceważymy.
Podstawowe zasady bezpieczeństwa w gospodarstwie rolnym:
- nigdy nie zostawiać kluczyków w stacyjce — traktory i inne pojazdy powinny być zabezpieczone;
- parkować maszyny w zamkniętych budynkach lub ogrodzonych przestrzeniach niedostępnych dla dzieci;
- nie pozwalać dzieciom bawić się w pobliżu maszyn ani w ich wnętrzu, nawet gdy są wyłączone.
Praca na roli jest wymagająca, ale nie może odbywać się kosztem zdrowia czy życia. Niestety wypadek, do którego doszło w podkieleckiej wsi, nie jest odosobnionym przypadkiem. Tym bardziej zachodzi konieczność uświadamiania najmłodszych o zagrożeniach. Dobrze zacząć od wyjaśnienia dzieciom w prostych słowach tego, że maszyny rolnicze to nie zabawki.




































